
Jerzy Pilch nie żyje. Autor „Pod Mocnym Aniołem” miał 67 lat
„Gazeta Wyborcza” poinformowała o śmierci Jerzego Pilcha. Ceniony autor, który miał na swoim koncie m.in. Nagrodę Literacką „Nike” zmarł w wieku 67 lat.
„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że Jerzy Pilch od kilku dni uskarżał się na problemy z ciśnieniem. Pisarz zmarł w piątkowe popołudnie. – Do ostatnich chwil życia był świadomy. Był ciepłym, czułym człowiekiem. Kochał życie, nie był samotnikiem, jak próbowano go przedstawiać – powiedziała w rozmowie z „GW” żona pisarza.
Kim był Jerzy Pilch?
Jerzy Pilch urodził się 10 sierpnia 1952 roku w Wiśle. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim, a na swoim koncie miał współpracę z takimi tytułami jak „Tygodnik Powszechny”, „Hustler”, „Polityka”. „Dziennik” czy „Przekrój”. Za powieść „Pod Mocnym Aniołem” w 2001 roku otrzymał Nagrodę Literacką „Nike”, a trzy lata później przyznano mu także Nagrodę im. ks. Leopolda Jana Szersznika za całokształt twórczości. Pilch napisał także scenariusze do filmów „Święta polskie: Żółty szalik” oraz „Miłość w przejściu podziemnym”, a w 2004 roku na zamówienie Teatru Narodowego napisał „Narty Ojca Świętego”.
Osiem lat temu pisarz zdradził, że zmaga się z chorobą Parkinsona. Zaczął poruszać się na wózku inwalidzkim oraz podjął razem z żoną decyzję o przeprowadzce z Warszawy do Kielc. Jeszcze w grudniu we „Wprost” ukazał się wywiad Leszka Bugajskiego z Jerzym Pilchem. – W Polsce opowieści o słabościach są traktowane jako spowiedź trupa. Wywinąłem się i pozbierałem, chociaż przez najbliższe miesiące, może rok, a może lata całe, będę poruszał się na wózku inwalidzkim – mówił ceniony autor.