Tak wygląda LoL na smartfony, tablety i konsole. Oto League of Legends: Wild Rift w akcji
by Szymon RadzewiczBiorąc pod uwagę gigantyczny sukces komercyjny takich gier jak Honor of Kings/Arena of Valor, wielu analityków zadawało sobie pytanie, dlaczego Riot Games nie dokonuje ekspansji swojego MOBA na inne platformy. To nareszcie się zmienia, wraz z League of Legends: Wild Rift.
League of Legends to najpopularniejsza MOBA na naszej planecie, z 80 milionami aktywnych graczy miesięcznie i ponad 27 milionami graczy uruchamiającymi program dzień w dzień. W minionym 2019 r. LoL wygenerował 1,6 miliarda dolarów przychodu – ponad jeden procent całej wartości rynku gier wideo. Dzieło Riotu jest jednym z najbardziej dochodowych tytułów na świecie. Imponujące, biorąc pod uwagę, że League of Legends jest dostępne wyłącznie na PC.
Dostępność League of Legends wyłącznie na PC zastanawiała wielu analityków.
Inne niezwykle dochodowe produkcje, jak PUBG czy Fortnite, doskonale odnalazły się na smartfonach. Nieźle radzą sobie również na konsolach. Tymczasem LoL ograniczał się wyłącznie do komputerów osobistych. Pierwszą oficjalną zapowiedź ekspansji League of Legends na inne platformy otrzymaliśmy dopiero w październiku 2019 r. Właśnie wtedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o Wild Rift.
League of Legends: Wild Rift zadebiutuje na smartfonach, tabletach oraz konsolach. Mamy do czynienia z (narazie) oddzielną grą, dopasowaną do sterowania za pomocą dotykowego ekranu bądź kontrolera z analogami. M.in. z powodu innego sterowania standard cross-play nie będzie wdrożony do środowiska Riotu od samego początku. Gracze na komputerach spuściliby po prostu konsolowcom łomot. Producenci wciąż pracują nad odpowiednim balansem dla każdej ze stron.
Konsolowa wersja League of Legends: Wild Rift pojawi się jako ostatnia. Wcześniej gra zadebiutuje w App Store i Google Play. Mimo tego wsparcie dla kontrolerów z analogami pojawi się również w wersji dla smartfonów i tabletów. W ten sposób Riot chce sprostać oczekiwaniom azjatyckich graczy, którzy coraz częściej grają na smartfonach z wykorzystaniem dodatkowych fizycznych kontrolerów.
Wild Rift zaoferuje na początek 36 czempionów. Premiera tytułu będzie płynna.
Mobilne League of Legends nie będzie miało jednoczesnej premiery w każdym regionie geograficznym. Najpierw dostęp do testowej wersji tytułu otrzymają gracze w Brazylii oraz na Filipinach. W ten sposób Riot Games chce przetestować działanie alfy oraz zobaczyć, jak ta wpływa na mobilne urządzenia, akumulatory, zużycie danych i wiele innych parametrów. Producenci podkreślają, że to ich kluczowy produkt i będą go dopieszczać tyle, ile będzie to konieczne.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy tytuł trafi do Europy i Polski. Wydawca chce jednak, aby do końca 2020 r. każdy zainteresowany mógł zagrać w Wild Rift na urządzeniu mobilnym. Podobnie jak gra na komputery, również wersja dla iOS oraz Androida będzie darmowa, zarabiając poprzez mikro-transakcje.
Ograniczone testy w Brazylii i Filipinach pozwalają sądzić, że League of Legends: Wild Rift będzie tak zoptymalizowane, aby działać również na tych najsłabszych smartfonach dostępnych na rynku. Dzięki temu mobilny LoL może podbić nie tylko USA, Europę, Koreę czy Chiny, ale również gigantyczne rynki zbytu takie jak Indie oraz Afryka Południowa.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider’s Web w Google News.