Johnny Depp zagra Alice'a Coopera?
by INTERIA.PLTaka produkcja film jeszcze nie jest planowana, ale gdyby ktoś zechciał zrealizować filmową biografię Alice’a Coopera, legendarny wokalista ma kandydata do swojej roli. To jego przyjaciel Johnny Depp. Panowie spotkali się w 2012 roku na planie filmu Tima Burtona „Mroczne cienie”.
"Mroczne cienie" opowiadały historię Barnabasa Collinsa, który w połowie XVIII wieku został zamieniony przez czarownicę w wampira i pogrzebany żywcem. Dwa wieki później został uwolniony z mocy działania jej klątwy, ale nie potrafi odnaleźć się w latach 70. XX wieku. W postać Barnabasa wcielił się Johnny Depp, a Cooper pojawił się w epizodycznej roli - zagrał samego siebie.
Obu artystów połączyła przyjaźń, która być może zaowocuje w przyszłości kolejnym wspólnym projektem. "Johnny byłby idealnym kandydatem do wcielenia się w moją rolę. Zna mnie na tyle dobrze, że świetnie potrafiłby mnie imitować" - powiedział Cooper w wywiadzie dla serwisu "Yahoo!".
Alice Cooper to jeden z czołowych przedstawicieli amerykańskiego show-rocka i horror rocka. Wykonawca takich hitów jak "School’s Out" czy "Poison". Szczyt jego kariery przypadł na lata 70. ubiegłego wieku. Barwny życiorys Coopera z pewnością jest idealnym materiałem na film biograficzny. Tym bardziej teraz, kiedy swoich filmowych biografii doczekali się m.in. Freddie Mercury czy Elton John, a w przygotowaniu jest m.in. film o Marianne Faithfull. W ubiegłym roku na platformę Netflix trafił też film "The Dirt", którego bohaterami byli członkowie legendarnej amerykańskiej grupy heavymetalowej Motley Crue.
Póki co na premierę czeka najnowszy film z Johnnym Deppem, wyświetlany w trakcie festiwalu filmowego w Berlinie "Minamata". Popularny aktor wcielił się w nim w rolę fotografa wojennego Williama Eugene’a Smitha. Depp powtórzy też rolę Gellerta Grindelwalda w trzeciej części serii "Fantastyczne zwierzęta".