Przez 1,5 miesiąca nie mogli korzystać z wody. Jest przyczyna
by Polsat NewsMieszkańcy gminy Podedwórze (woj. lubelskie) mogą już bezpiecznie korzystać z wodociągu. Wcześniej nie mogli używać wody nawet do kąpieli. Jak się okazało, ciecz, która wydostawała się z ich kranów zawierała pestycydy. Substancje przedostały się do wodociągów podczas napełniania zbiornika na opryski.
Wiadomości dotyczące "nieprzyjemnego zapachu" wody zgłosili mieszkańcy gminy. Informacja o skażeniu pojawiła się 6 kwietnia wieczorem. Awaria wystąpiła na odcinku, który doprowadzał wodę do dwóch wsi: Mosty i Nowe Mosty - podał portal Lublin112.
Od razu pojawiły się podejrzenia, że może być to zanieczyszczenie chemiczne. Dlatego wydano zakaz korzystania z wodociągów. Ciecz nie nadawał się nawet do kąpieli, bo - wedle ostrzeżeń - stanowiła zagrożenie dla życia. Wodę z kranu mozna było stosować wyłącznie do spłukiwania toalet.
Wodociąg "zassał" pestycydy
Do powstania problemu, zdaniem mieszkańców, mogła przyczynić się awaria przy ujęciu wody, podczas której doszło do spadku napięcia.
W jej trakcie jeden z rolników napełniał opryskiwacz wodą. Wąż był zanurzony w zbiorniku. Gdy doszło do wyłączenia prądu wodociąg miał "zassać" zawartość opryskiwacza.
ZOBACZ: "Nawet śladowe ilości pestycydów ewidentnie zaburzają rozwój płodu" - prof. Januszewicz
Sprawa zanieczyszczenia wodociągów trafiła do Prokuratury Rejonowej w Parczewie. Jak się okazało, podejrzenia mieszkańców okazały się być słuszne.
Z ustaleń śledczych wynika, że do skażenia środkami chemicznymi doszło w momencie, gdy jeden z pracowników Gospodarstwa Rolno-Handlowego Mosty uzupełniał zbiornik na opryski wodą - podała prokuratura.
Chemikalia wypłynęły z kranów
Przeprowadzone badania wykazały, że ciecz zawierała pestycyd stosowany do tępienia szkodników oraz chemiczne środki grzybobójcze.
Prace, związane z oczyszczeniem wodociągów, trwały przez kilka tygodni. Szkodliwe substancje zostały usunięte, a wodociąg został wypłukany. Po potwierdzeniu, że woda jest czysta zezwolono na korzystanie z niej.
WIDEO - Ognisko koronawirusa w Pliszczynie. Proboszcz podał wynik drugiego testu