Paweł Soloch dla wPolityce.pl: Czas na nowych bohaterów. Każde nowe pokolenie powinno dokładać swoją cegiełkę
by Zespół wPolityce.plPolacy od zawsze darzyli żołnierski mundur szczególnym szacunkiem. Historia nie raz nam pokazywała, że kośćcem suwerennego, wolnego państwa jest silna armia oraz służby zapewniające bezpieczeństwo. Tworzone na etosie służby Ojczyźnie i społeczeństwu. W budowaniu tego etosu odwołujemy się do historii, ale każde nowe pokolenie powinno dokładać i swoją cegiełkę. Uzupełniać współczesnymi wzorcami, zapewniając ciągłość przekazu międzypokoleniowego. Tak, jak legioniści odwoływali się do powstańców styczniowych, później odwoływano się do legionistów, a dekady później do etosu Polski podziemnej.
Bolesną wyrwę w tej sztafecie stworzył okres komunizmu, kiedy służby mundurowe, armia, kojarzone były z opresyjnym reżimem. Po 1989 roku, budując społeczeństwo obywatelskie, mogliśmy odwoływać się do środowisk i nurtów opozycji demokratycznej, dzięki którym ciągłość propaństwowych postaw została zachowana przez okres PRL. Jednak w przypadku Wojska Polskiego zostaliśmy tej ciągłości pozbawieni, a etos żołnierza ulegał wypaczeniu.
Dziś, po 30 latach wolnej Polski zasługujemy na to, aby mieć współczesnych bohaterów w mundurach. Tych, którzy swoimi postawami nawiążą do poprzedników z powstań narodowych, z Legionów, września 1939 roku, powstańców warszawskich czy żołnierzy podziemia niepodległościowego, świadcząc o ciągłości Polski, jako państwa suwerennego. Bohaterów, którzy dla kolejnych pokoleń staną się fundamentem budowy etosu służby w mundurze, z bronią w ręku.
Idea prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Było to ideą ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dla którego współczesnymi bohaterami byli uczestnicy misji wojskowych poza granicami Państwa. Wielu z nich – jak ich poprzednicy z okres wojen – zapłaciło najwyższą cenę krwi i życia w służbie Ojczyźnie. Wielu powróciło z ranami, które będą nosić do końca życia. Wszyscy oni, zawiązując braterstwo broni z żołnierzami sojuszniczych armii, budowali bezpieczeństwo Polski i wzmacniali jej pozycję na arenie międzynarodowej, jako państwa solidarnego, stającego w obronie najwyższych wartości. To dla żołnierzy-misjonarzy Prezydent Lech Kaczyński ustanowił honorowe odznaczenia – Gwiazdy – upamiętniające udział w misjach poza granicami państwa.
Z myślą o nich Lech Kaczyński ustanowił także Order Krzyża Wojskowego. Nawiązujący do historycznego Virtuti Militari, będącego najwyższym odznaczeniem wojskowym przyznawanym w czasie pokoju. Wśród wszystkich uczestników misji zagranicznych Kawalerowie Orderu Krzyża Wojskowego, którzy na polach walki w Afganistanie czy Iraku wykazali się wybitną odwagą i kunsztem wojskowym, zajmują szczególne miejsce.
Ideę tę rozwija także Prezydent Andrzej Duda, wzbogacając etos zbudowany na tradycjach sprzed dziesiątek lat o bohaterskie postawy czasów współczesnych. Dlatego podczas dzisiejszego święta Weteranów Działań Poza Granicami Państwa, Prezydent nawiązał do Orderu Krzyża Wojskowego, jak i poświęcenia wszystkich uczestników misji zagranicznych. Wcześniej Prezydent spotykał się z Kawalerami Ordery, ich rodzinami, ale także wielokrotnie udawał się Polskich Kontyngentów Wojskowych, gdzie rozmawiał ze służącymi tam żołnierzami. W ciągu zaledwie kilku lat Prezydent złożył sześć takich wizyt: w Afganistanie, Kuwejcie, Rumunii, Bośni i Hercegowinie, na Łotwie oraz Sycylii. To więcej niż łącznie wszyscy jego poprzednicy.
Historyczne wzorce
Świadomość odwagi i znaczenia czynów tworzy się powoli. Jest jeszcze wiele do zrobienia, aby młodzi żołnierze, ale też my wszyscy, mogli czerpać z historycznych oraz współczesnych nam, najlepszych wzorców. Są znakomite przykłady odważnych działań bojowych, ujętych chociażby w filmie Karbala, opowiadającym o losach żołnierzy na misji w Iraku. Z bohaterami tych wydarzeń przed rokiem spotkał się Prezydent Andrzej Duda. Zasługi w pielęgnowaniu i promowaniu świadectwa tych przykładów bohaterstwa ma także rozwijające się dynamicznie Centrum Weterana Działań Poza Granicami Państwa w Warszawie.
W naszej zbiorowej percepcji obecna i żywa jest pamięć o bohaterach września 1939 roku, organizujemy niezliczone rajdy szlakiem Żołnierzy Wyklętych, co roku 1 sierpnia tłumnie oddajemy cześć powstańcom na warszawskich cmentarzach. Do tych monumentalnych zdarzeń i postaci związanych z nasza przeszłością warto dodać pamięć o dokonaniach żołnierzy ryzykujących życie w służbie odzyskanej przez nas po 1989 r. suwerennej Rzeczypospolitej.
Cześć i chwała bohaterom! Tym znanym z historii oraz współczesnym!
*Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch