https://media.wplm.pl/thumbs/ODI1L3VfMS9jY19iNDlhYS9wLzIwMjAvMDUvMjkvODI4LzQ1Ny9iNzFhMWEwYWY1ZDg0N2VmOGU1M2RkY2Q3MzU0NzU1Ni5wbmc=.png
autor: wPolsce.pl

TYLKO U NAS. Dramat w dzielnicy Włochy! Wyrzucą warszawiaków z domów? W tle zamieszany w korupcję były burmistrz, Artur W.!

by

W stołecznej dzielnicy Włochy trwa dramat kilkunastu rodzin z lokalów komunalnych należących do miasta. Ratusz wytypował trzynaście nieruchomości, które chce sprzedać zewnętrznym podmiotom. Na tej liście znalazł się między innymi dom pani Renaty Kordys, która wraz z mężem opiekuje się niepełnosprawną córką.

Zna tutaj każde miejsce . Gdyby doszło do przeprowadzki, to wszystkiego musiałaby się uczyć na nowo

—mówi Renata Kordys.

Kobieta dodaje, że w doprowadzenie nieruchomości komunalnej, która w momencie odbioru była ruiną, musiała z mężem zainwestować ponad ćwierć miliona złotych

Zrobiliśmy taki aparat szacunkowy. Wyszło nam około trzysta tysięcy złotych

Dzielnica zarobi na ludzkiej krzywdzie?

O los tej oraz innych nieruchomości próbowaliśmy zapytać radnych Koalicji Obywatelskiej, która rządzi w dzielnicy. Udało nam się porozmawiać z radnym Michałem Hausmanem, który zasiada w komisji mieszkaniowej dzielnicy Włochy

Osoby, które dostały wniosek o opuszczenie tych lokali na pewno nie pozostaną na bruku. Pani burmistrz na pewno zapewni im lokale zastępcze

Niewiele więcej do powiedzenia w tej sprawie ma urząd dzielnicy Włochy. Radny Prawa i Sprawiedliwości, Adam Siek, wielokrotnie pytał o los mieszkańców w drodze interpelacji, jednak nigdy nie otrzymał jasnej odpowiedzi

Jesteśmy zbywani. W odpowiedzi na nasze intepelacje słyszymy, że „jest prowadzona analiza”, ale z tego nic nie wynika. Nie ma żadnych dowodów, dokumentów.

Lokatorom stara się także pomóc Sebastian Kaleta. Poseł zwraca uwagę na istotny fakt, że wyboru nieruchomości wystawionych na sprzedaż dokonywał Artur W. - były burmistrz dzielnicy, przyłapany na gorącym uczynku, gdy przyjmował łapówki od jednego z deweloperów

Nie jest rzeczą codzienną, że osoby, które mieszkały kilkanaście lat, nawet powyżej dwudziestu lat w konkretnych miejscach nagle muszą je opuścić, bo miasto chce się pozbyć tych nieruchomości. To powinno być badane. Niestety, ale Rafał Trzaskowski jeszcze nie zareagował.

Wydaje się dziwne, że decyzje podejmowane przez oskarżanego o korupcję byłego burmistrza wciąż są wdrażane w życie. Być może rządzący dzielnicą dostrzegą problem, gdy sprawę szerzej opiszą media.

Maciej Zemła, telewizja wPolsce.pl.