https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/hm1k9kpTURBXy9jYWFjNGQ0ZTE2YThhYTIzNmZmMzRhYmVhZjI0Y2ZhMy5qcGeTlQMAG80DhM0B-pMFzQMUzQG8kwmmMWMwYTMyBoGhMAE/siedlce.jpg
Siedlce , Foto: Agencja BE&W

Siedlce odrzuciły kartę praw rodziny. Przesądził jeden głos radnej PiS

Iwona Orzełowska, radna PiS w Siedlcach przyczyniła się do odrzucenia uchwały o tzw. samorządowej karcie praw rodzin, która jest promowana przez Ordo Iuris. - Jestem katoliczką, dla mnie wyznacznikiem jest Katechizm Kościoła Katolickiego - powiedziała radna, która dodała, że "Katechizm nie pozwala na dyskryminację osób homoseksualnych". Jest to niespodziewany głos sprzeciwu w mieście, w którym większość radnych to przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości - donosi "Gazeta Wyborcza"

by

Opozycja ze strony radnej PiS jest zaskoczeniem, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość w trakcie ostatnich wyborów uzyskał samodzielną większość w radzie miasta.

Uchwała dot. karty rodziny sponsorowanej przez Ordo Iuris

Zobacz także

Uchwała o tzw. samorządowej karcie praw rodziny, to dokument przygotowany przez prawników Ordo Iuris, które jest uznawane za jedno z najbardziej konserwatywnych stowarzyszeń prawniczych. Dokument jest mocno krytykowany przez niektóre środowiska, które uważają, że przyjecie go, może mocno utrudnić prowadzenie edukacji seksualnej, czy też naruszać prawa osób należących do mniejszości seksualnych.

Do tej pory uchwała została przyjęta przez około 40 samorządów w całej Polsce. Wprowadzając uchwałę w życie, samorządy zobowiązują się m.in. że nie będą finansować projektów, które "mogłyby osłabić integralność rodziny"

Uchwała jednak do tej pory była przyjmowana przez mniejsze samorządy. Siedlce były jednym z największych miast, w jakich karta stała się przedmiotem obrad.

– Dziś dochodzi do tego, że w wolnej Polsce musimy bronić monogamicznego i nierozerwalnego związku mężczyzny i kobiety będącego instytucją prawa moralnego, umocowanego konstytucyjnie – przekonywał przedstawiciel społecznej inicjatywy zbierania podpisów pod projektem uchwały.

Radna PiS wyłamała się z szeregu

Do odrzucenia ustawy nawoływali radni reprezentujący opozycję. Jak przekonywali: – "Samorząd był, jest i będzie przyjazny rodzinom, niezależnie, czy kartę przyjmiemy, czy nie". Jednocześnie radny Maciej Drabio zaznaczył, że nie otrzymał od jednej z komisji odpowiedzi na pytanie, o to jak dokonywane są "ataki na rodzinę" w Siedlcach.

Aby uchwała została ustanowiona, wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości musieli zagłosować jednomyślnie za jej przyjęciem. Tylko w ten sposób mogli oni uzyskać potrzebną większość. Najważniejszym głosem dyskusji okazał się ten należący do radnej PiS Iwony Orzełowskiej:

– Jestem katoliczką, dla mnie wyznacznikiem jest Katechizm Kościoła Katolickiego. Mam tu najnowsze wydanie, aprobowane przez obecnego papieża. W przypisie 1934. czytam: wszyscy ludzie cieszą się równą godnością - powiedziała radna. Następnie zwróciła uwagę o kolejnych zapisach, które nawołują do zwalczania dyskryminacji. Podała m.in. przypis 2358, który głosi, że "pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia skłonności homoseksualne. Te osoby powinno się traktować z szacunkiem i unikać oznak niesłusznej dyskryminacji".

- Nie mogę głosować za uchwałą, która może skrzywdzić chociaż jedną osobę. Mając katechizm Kościoła jako podstawę, mając w Polsce konstytucję, która broni każdego obywatela, a jako siedlczanka, mając doświadczenie z bardzo dobrymi samorządowcami, kuratorami, ludźmi opieki społecznej, twierdzę, że nie ma powodu uchwalania dodatkowych dokumentów, które miały chronić rodzinę, ale mogłyby komuś zaszkodzić – powiedziała radna Orzełowska.

Prawie wszyscy radni PiS głosowali za uchwałą

– W 2012 Siedlce znalazły się w finale konkursu „Dobry klimat dla rodziny” ogłoszonym przez parę prezydencką Annę i Bronisława Komorowskich. Czy wtedy ktokolwiek z naszych radnych twierdził, że ten konkurs kogoś wyklucza? Nie. Tak samo jest z kartą – jest za rodziną, nie przeciwko komuś czy czemuś – mówił w trakcie dyskusji Robert Gryczka, radny PiS.

Karta nie została przyjęta. Za jej uchwaleniem głosowało 10 radnych PiS, przeciwko zagłosowało 11 osób, w tym wspomniana Iwona Orzełowska, której glos był decydujący.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"