https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/Dk-k9kqTURBXy81YWZhYzIyNmUyYzk5M2FkZGM3OTkyN2VhZTgzZDYxZi5qcGVnk5UDAB_NA-jNAjKTBc0DFM0BvJMJpjI1YjI5MQaBoTAB/.jpg
, Foto: Shutterstock

Wesela w dobie koronawirusa. Czy możemy spodziewać się kontroli sanepidu?

- Wierzymy obywatelom i na pewno nie będzie desygnowanego żadnego pracownika inspekcji sanitarnej na wesele, żeby analizował, czy są zachowane dystanse. Chcemy ograniczać ryzyko za pomocą przepisów - powiedział w rozmowie z Onetem główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas, odpowiadając na pytanie o to, w jaki sposób GIS będzie sprawował pieczę nad weselami.

by

Rośnie liczba pytań odnośnie organizacji wesel, po zniesieniu pewnych obostrzeń przez rząd. Postanowiliśmy dowiedzieć się, czy planowane są kontrole imprez weselnych, podczas których odpowiednie służby sprawdzałyby, czy pomiędzy weselnikami zachowany jest odpowiedni dystans.

Zarówno policja, jak i Ministerstwo Zdrowia odesłały nas do Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Dopiero w rozmowie z głównym inspektorem sanitarnym Jarosławem Pinkasem dowiedzieliśmy się, że GIS nie planuje specjalnych kontroli wesel.

Zobacz także

- Oczywiście, będziemy sprawować pieczę nad weselami, ale na takiej zasadzie, że wierzymy obywatelom i na pewno nie będzie desygnowanego żadnego pracownika inspekcji sanitarnej na wesele, żeby analizował, czy są zachowane dystanse. Chcemy ograniczać ryzyko za pomocą przepisów, a że społeczeństwo polskie jest niezwykle racjonalne, to z całą pewnością wszystko będzie zgodne z naszymi intencjami i zaleceniami - powiedział w rozmowie z Onetem główny inspektor sanitarny.

- W jakichś skrajnych sytuacjach, gdy będzie sygnał od kogoś, że coś się dzieje. Albo będzie sytuacja, kiedy po weselu się okaże, że w jego wyniku doszło do ogniska zakażeń i wraz z wywiadem wyjdą informacje, że naruszono wytyczne, to wtedy ewentualnie można z przepisów związanych ze zwalczaniem COVID-19 wynieść jakąś odpowiedzialność - dopowiedział w rozmowie z nami rzecznik GIS Jan Bondar. Jednocześnie zaznaczył, że organizatorzy wesel są świadomi obowiązujących zaleceń, a także przypomniał, że pandemia jeszcze się nie skończyła.

Wesela do 150 osób

Chcemy dopuścić możliwość zgromadzeń do 150 osób. To zarządzenie dotyczy także wesel - mówił dwa dni temu premier Mateusz Morawiecki. Premier zaznaczył jednak, że jeśli zgromadzenie odbywa się w regionie, które jest ogniskiem epidemii, Główny Inspektorat Sanitarny może nie zgodzić się na organizację. Weselnicy nie muszą nosić maseczek.

- Może się tak zdarzyć, że będą ogniska koronawirusa i akurat w tym miejscu ktoś zapragnie zrobić zgromadzenie. Należy tu zachować zdrowy rozsądek, pewne kwestie bezpieczeństwa będą tu zastosowane - zaznaczył szef rządu.

To czwarty etap znoszenia obostrzeń w związku z pandemią koronawirusa. Na środowej konferencji prasowej zapowiedziano także zniesienie obowiązku noszenia maseczek na ulicach.

Jak będą teraz wyglądały wesela? "To już nie będzie to samo, będzie drożej"