
Chiny: Chcemy pokojowego zjednoczenia z Tajwanem
by arbDyrektor chińskiego Biura ds. Tajwanu oświadczył, że formuła "jedno państwo, dwa systemy" i "pokojowe zjednoczenie" jest najlepszym sposobem ponownego połączenia Chin i Tajwanu.
Liu Jieyi w 15. rocznicę wejścia w życie w Chinach Ustawy antysecesyjnej podkreślił, że próby mieszania się obcych sił w "zjednoczenie" Chin z Tajwanem nie powiodą się.
W 2005 roku Chiny przyjęły ustawę, która uprawnia władze do użycia siły w przypadku, gdyby Chiny uznały, iż uznawany za zbuntowaną prowincję Tajwan dokonał secesji.
Podczas inauguracji drugiej kadencji na stanowisku prezydenta Tajwanu Tsai Ing-wen odrzuciła możliwość zjednoczenia Tajwanu z Chinami i apelowała, aby obie strony znalazły sposób na koegzystencję.
Zgodnie z polityką "jednych Chin" Chiny nie utrzymują relacji dyplomatycznych z żadnym państwem, które uznaje Tajwan.