Donald Tusk: Mam ochotę powiedzieć do pana Kaczyńskiego: Nie strasz, nie strasz...
– Takich polityków jak Jarosław Kaczyński należy się raczej wystrzegać i trzeba zrobić wszystko, żeby oni nie rządzili w Polsce – mówił na antenie TVN24 Donald Tusk. Były premier stwierdził jednak, że prezesa PiS nie należy się bać, a rządzący to „ciamajdy, którym wszystko z rąk leci”.
Wciąż nie wiadomo, kiedy odbędą się wybory prezydenckie. W środę prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej stwierdził, że ostatnim możliwym terminem zorganizowania głosowania jest 28 czerwca, a kolejne zmiany dotyczące organizowania wyborów nie są możliwe.Jarosław Gowin mówił z kolei, że próby przesunięcia wyborów na sierpień to element „wojenek w obrębie opozycji”.
Tusk do Kaczyńskiego: Nie strasz
Komentując dzisiejszą wypowiedź Kaczyńskiego, Tusk przekonywał, że nie należy się bać lidera Prawa i Sprawiedliwości. – Jak słyszę takie słowa, to chciałbym powiedzieć do pana Kaczyńskiego: nie strasz, nie strasz… Nie będę kończył tego starego, polskiego powiedzenia. Wiecie państwo, co mam na myśli. Oni nie są groźni w tym sensie, że ich należy się bać. Takich polityków jak Jarosław Kaczyński należy się raczej wystrzegać i trzeba zrobić wszystko, żeby oni nie rządzili w Polsce – mówił. Dodał, że Kaczyński „udaje groźnego zawodnika”.
„To są ciamajdy”
Zdaniem Donalda Tuska winą za to, że powstał bałagan wokół wyborów prezydenckich, nie należy „dzielić po równo”. – Nauczmy się wreszcie, bo to jest reguła demokracji. Ktoś, kto wygrywa wybory i bierze władzę, bierze też odpowiedzialność za to, co się dzieje w kraju. Nauczmy się rozliczać władzę z jej powinności i obowiązków – mówił Tusk. Dodał, że politycy PiS przygotowali „imitację wyborów”.
Stwierdził też, że ekipa rządząca jest „kompletnie bezradna, kiedy chodzi o prawdziwe wyzwania”. – To są ciamajdy. To są ludzie, którym wszystko wylatuje z rąk – stwierdził. W późniejszej wypowiedzi dodał, że „to są fajtłapy”.