Szwindle ze zbieraniem podpisów pod listami poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. Wydrukować nowe!
by Andrzej PotockiRobi się coraz głośniej wokół „lewej” zbiórki podpisów na kandydata Rafała Trzaskowskiego. Pierwsza wysypała się ex prez. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Kilka dni temu w rozmowie z radiem RMF FM stwierdziła nie pozostawiając raczej wątpliwości:
Mi się wydaje, że już od rana mają na obu kandydatów [Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski] na wszelki wypadek po 10 tys. podpisów. Tak strzelam, bo nikt mi nie powiedział.
Na kolejne pytanie, kto „ma te podpisy”, Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała całkiem logicznie i bez ogródek, że „ci, którzy je zbierają”.
Jesteśmy partią o dużej strukturze
—podkreśliła.
Kiedy prowadzący audycję zwrócił uwagę, że w tym momencie nie można zbierać podpisów, ponieważ nie zostały jeszcze rozpisane wybory, przyznała rozkosznie, że „o tym nie wiedziała”.
Trzy dni temu nieoficjalny kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Stargardu. Oczywiście nie w ramach kampanii wyborczej, bo takowej prowadzić nie pozwala mu prawo. Towarzyszyli mu inni politycy Platformy Obywatelskiej, w tym Sławomir Nitras. W sieci pojawiło się nagranie, na którym poseł Nitras w roli głównej wydaje dyspozycje lokalnemu działaczowi PO o imieniu Michał.
Michał, Michał! Karty. 30 kart. Karty przynieś - Czyste tak? - odpowiada ktoś z boku.
No i niech mi ktoś powie, że chodziło o karty do gry w pokera. Ledwo upłynęły niecałe dwa dni, a już policja „prowadzi postępowanie sprawdzające w związku z zawiadomieniem o zbieraniu w Świeciu (Kujawsko-pomorskie) podpisów pod jedną z kandydatur na prezydenta” - poinformował oficer prasowy tamtejszej komendy powiatowej st. sierż. Damian Jankowski.
Według „Tygodnika Bydgoskiego”, na policję wpłynęły trzy zawiadomienia w sprawie zbierania podpisów. Pod czyją kandydaturą na prezydenta? Rzecz jasna Rafała Trzaskowskiego. Do zbiórki miało dojść w Urzędzie Miejskim w Świeciu, a za sprawą miał stać wiceburmistrz Paweł Knapik. Policja ma 30 dni na przeprowadzenie postępowania sprawdzającego i podjęcie decyzji o ewentualnym wszczęciu postępowania przygotowawczego. A dziś znowu to samo tylko tym razem w stolicy.
Portal „tvp.info” podał, że w Warszawie zbierane są podpisy pod listami poparcia dla kandydata KO na prezydenta. Adresy dwóch biur rachunkowych, gdzie wyłożone są listy, przekazał portalowi jeden z czytelników. Portal sprawdził jedno z nich i opublikował nagranie, na którym widać, jak zbierane są podpisy. I co? Państwowa Komisja Wyborcza na razie nie chce komentować sprawy, ale zapewnia, że będzie się temu przyglądać. Natomiast przepisy mówią jasno jakaś jest kolejność zdarzeń przy zgłaszaniu kandydata na prezydenta:
1) Marszałek Sejmu zarządza termin wyborów
2) Przedstawiciele kandydata zakładają komitet wyborczy
3) Komitet wyborczy składa zawiadomienie o jego utworzeniu do Państwowej Komisji Wyborczej (PKW)
4) Po rejestracji kandydata na prezydenta w PKW rozpoczyna się zbiórka podpisów
Tak więc zbieranie podpisów przed oficjalnym ogłoszeniem terminu wyborów jest niedozwolone! Kto łamie ten przepis podpada pod artykuł 248 Kodeksu Karnego, który mówi, że kto „w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyborami organów samorządu terytorialnego lub referendum dopuszcza się nadużycia w sporządzaniu list z podpisami obywateli zgłaszających kandydatów w wyborach lub inicjujących referendum podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
Jest zbyt mało czasu, żeby policja ze Świecia zdążyła przeprowadzić postępowanie sprawdzające przed zbliżającym się terminem wyborów. A ludzie z Koalicji Obywatelskiej dalej będą udawać, że nic się nie dzieje i pokątnie zbierać „na lewo” podpisy. Czy w tej sytuacji nie lepiej przerwać ten kontredans „jednym pociągnięciem pióra” i nakazać raz jeszcze wydrukowanie 100 tys. kart poparcia (wykazów podpisów) z małą poprawką (wystarczy zmienić np. czcionkę) tak, aby spełniała prawne wymogi: nazwę danego komitetu oraz formułę: „Udzielam poparcia kandydatowi na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. [imię (imiona) i nazwisko kandydata] w wyborach przypadających w … roku.” Tylko w ten sposób zapobiec można nieuczciwej grze prowadzonej przez przedstawicieli kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego.