https://i.iplsc.com/przechodnie-i-rowerzysci-w-sewilli-hiszpania-26-kwietnia-202/000A32APBWMGBAJR-C122-F4.jpg
Przechodnie i rowerzyści w Sewilli, Hiszpania, 26 kwietnia 2020 /CRISTINA QUICLER/ AFP /AFP

​Hiszpania: Separacje powstrzymały spadek cen wynajmu mieszkań

by

Liczne w okresie przymusowej kwarantanny w Hiszpanii separacje i rozwody doprowadziły do powstrzymania oczekiwanego spadku cen wynajmowanych mieszkań. Organizacje zrzeszające agencje nieruchomości podają, że zainteresowanie wynajmem mieszkań wzrosło w czasie epidemii o 20 pp.

W środę (27 maja) specjalizująca się w obronie interesów właścicieli mieszkań spółka Alquiler Seguro poinformowała o rosnącym zainteresowaniu wynajmem nawet w sparaliżowanym dotychczas epidemią Madrycie. Region ten jest wspólnotą autonomiczną o największej liczbie przypadków infekcji oraz zgonów na COVID-19.

David Carballo, dyrektor handlowy Alquiler Seguro, wskazał w rozmowie z dziennikiem “El Mundo", że wpływ na zjawisko wzrostu poszukiwania mieszkań na wynajem prawdopodobnie miała trwająca od 15 marca do 3 maja obowiązkowa kwarantanna w Hiszpanii. Jego zdaniem mogła ona doprowadzić do rozkładu wielu związków.

"Tradycyjnie już po dłuższym okresie świątecznym lub urlopowym wzrasta w naszym kraju zainteresowanie rozwodami" - dodał David Carballo, który twierdzi, że średnio ceny mieszkań na wynajem w Madrycie wzrosły o 29 proc.

Stołeczna gazeta wskazała, że także inne firmy operujące na hiszpańskim rynku nieruchomości szacują, że średnio w ostatnich tygodniach zainteresowanie wynajęciem mieszkania zwiększyło się o 20 proc.

Zjawisko potwierdziła też szefowa hiszpańskiej Federacji Związków Nieruchomości (FAI) Nora Garcia. Zapewnia, że pomimo utrzymujących się ograniczeń w korzystaniu z przestrzeni publicznej rośnie liczba osób zainteresowanych wynajmem mieszkań.

W połowie maja Maria Dolores Lozano, przewodnicząca Hiszpańskiego Stowarzyszenia Adwokatów Rodzinnych (AEAFA) poinformowała, że wraz z wprowadzeniem w Hiszpanii restrykcji związanych ze stanem zagrożenia epidemicznego przybywa osób zainteresowanych złożeniem wniosku rozwodowego.

Szefowa AEAFA wskazała, że konieczność pozostawania w domach i nadmiernego spędzania czasu z członkami rodziny doprowadziła do "wypalania się związków". Odnotowała, że podobne zjawisko miało dotychczas miejsce po okresach urlopowych.

Marcin Zatyka