Rosja: do Dumy wniesiono ustawę, która unieważnia potępienie paktu Ribbentrop-Mołotow
Lider partii Rodina, deputowany Aleksiej Żurawliew złożył w rosyjskiej Dumie projekt ustawy, która, jeśli zostanie przyjęta, unieważni rezolucję Zjazdu Deputowanych Ludowych ZSRR, potępiającą pakt Ribbentrop-Mołotow.
by OnetProjekt ustawy został dziś zarejestrowany i przekazany przewodniczącemu Dumy Państwowej FR, który skierował go do komisji ds. międzynarodowych. Projekt jest na stronie Dumy.
Rezolucja "W sprawie politycznej i prawnej oceny sowiecko-niemieckiego traktatu o nieagresji z 1939 r." została przyjęta 24 grudnia 1989 r.
Żurawliew w swoim projekcie ustawy proponuje anulowanie tego dokumentu, ponieważ, jak stwierdzono w uzasadnieniu, "nie jest zgodny z zasadami sprawiedliwości historycznej i został przyjęty w warunkach rosnącej niestabilności politycznej tych lat, której towarzyszyły naciski sił zewnętrznych".
Zdaniem Żurawliewa, autorzy rezolucji potępiającej pakt Ribbentrop-Mołotow nie kierowali się zasadami obiektywizmu i bezstronności, ale skupili się na potępieniu dodatkowego tajnego protokołu w sprawie, jak to określił Żurawiew, "transformacji geopolitycznej w Europie w przededniu II wojny światowej".
Zobacz także
- Prezydent Białorusi: Stalinowi należy się pomnik za doprowadzenie do podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow
- Rosyjscy politycy krytykują wezwanie ambasadora Rosji do MSZ. Wnuk Mołotowa: Warszawa przebija dno!
- Brytyjski dziennik: bronienie paktu Ribbentrop-Mołotow jest niebezpiecznym przeinaczaniem faktów
"Praktyka zawierania tajnych protokołów była charakterystyczną cechą ówczesnej dyplomacji, a interesy gospodarcze i polityczne państw, w tym czy innym regionie, są zawsze obecne w stosunkach międzynarodowych" - pisze Żurawliew. Stwierdza, że pakt Ribbentrop Mołotow "nie przewidywał zmiany granic innych państw", "w przeciwieństwie do dzisiejszych metod eksportowania "demokracji" poprzez "pomarańczowe rewolucje" poprzez obalenie prawowitych rządów".
Kreml zmienia zdanie ws. paktu Ribbentrop-Mołotow
Rosja od wielu miesięcy dąży do rehabilitacji paktu Ribbentrop-Mołotow, a co za tym idzie - zrzucenia z siebie współodpowiedzialności za II wojnę światową. Jednym z elementów tej narracji jest obarczenie winą za wybuch wojny Polski i wskazywanie na układ monachijski jako jej bezpośrednią przyczynę.
Na Kremlu dotąd różnie oceniano zawarty 22 sierpnia 1939 r. pakt między ZSRR a III Rzeszą, który de facto dokonywał rozbioru Polski i sankcjonował współpracę hitlerowskich Niemiec i stalinowskiej Rosji.
Po wojnie paktu bronił Stalin, nazywając go „genialnym posunięciem”, które pozwoliło mu lepiej przygotować się do wojny.
- Czytaj też: Zachód i Polska zmusiły ZSRR do podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow? MSZ Rosji publikuje film
24 grudnia 1989 roku Zjazd Deputowanych Ludowych ZSRR uchwalił rezolucję potępiającą pakt Ribbentrop-Mołotow. Autorzy rezolucji skrytykowali Stalina i Mołotowa za prowadzenie rokowań z III Rzeszą na własną rękę, bez udziału narodu, partii i parlamentu. „Podpisanie paktu było aktem osobistej władzy i nie odzwierciedlało woli narodu radzieckiego" - napisano w dokumencie.
Komentatorzy zwracają uwagę na dwuznaczne zachowanie prezydenta Rosji Władimira Putina, który co prawda potępił w 2009 roku pakt jako „moralnie nie do przyjęcia”, ale w 2014 roku powiedział: „Mówi się, że ten pakt był taki zły. Ale co złego jest w tym, że Związek Radziecki nie chciał walczyć (przeciwko Hitlerowi)?”.
Pakt Ribbentrop-Mołotow
Pakt Ribbentrop-Mołotow został podpisany 23 sierpnia 1939 r. Formalnie był paktem o nieagresji między ZSRR i III Rzeszą. Dodatkowy tajny protokół paktu, stanowiący załącznik do oficjalnego dokumentu, dotyczyła rozbioru terytoriów lub rozporządzenia niepodległością suwerennych państw: Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii i Rumunii.
Pakt bywa nazywany IV rozbiorem Polski.
(kb, źródło: www.znak.com, Onet)