Sieci kin odmrożą się powoli. Czy widzowie dopiszą?
by Urszula ZielińskaRząd ogłosił, że 6 czerwca w Polsce mogą zacząć działać kina. Multipleksy pozostaną jednak zamknięte – zapowiadają ich szefowie.
W środę premier Mateusz Morawiecki i minister kultury Piotr Gliński ogłosili, że w ramach czwartego etapu odmrażania gospodarki, zamkniętej na czas epidemii, od 6 czerwca mogą zacząć działać kina. Według Glińskiego są dwie zasady: wypełnienie sali do 50 proc. oraz noszenie maseczek.
– Nie otworzymy kin 6 czerwca. Jestem zaskoczony tak wczesną datą. Czekamy na szczegółowe zasady reżimu, który powinniśmy zastosować – mówi „Rzeczpospolitej” Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa (Grupa Agory).
CZYTAJ TAKŻE: Sony przesuwa premiery filmowe na 2021 rok. Studia porażone wirusem
– Mając na względzie bezpieczeństwo i komfort naszych pracowników oraz widzów, kina sieci Multikino będą otwierane stopniowo w późniejszym terminie. O planowanej dacie otwarcia poszczególnych kin sieci Multikino poinformujemy w kolejnych komunikatach – brzmi odpowiedź Pawła Śwista, prezesa Multikina, na nasze pytanie.
Podobną decyzję co konkurenci zamierzała ogłosić jeszcze w środę sieć Cinema City (Grupa Cineworld). Do zamknięcia tego wydania grupa nie wydała w tej sprawie stanowiska.
Co pokażą kina
Jak słyszymy od naszych rozmówców, operatorzy kin zależą od dystrybutorów i światowych premier. Jest możliwe, że niektórzy otworzą obiekty w lipcu, o ile uzyskają potwierdzenie, że 17 lipca odbędzie się premiera filmu „Tenet” Christophera Nolana.
Jednym z wariantów jest wówczas wprowadzenie na ekrany na okres przejściowy puli starszych filmów. Tu wiele zależeć będzie z jednej strony od kreatywności zespołów, z drugiej – od dystrybutorów filmów i tego, w jaki sposób rozdysponowali już prawa do emisji.
Repertuar złożony ze starszych produkcji przygotowały już w marcu kina w Chinach. W Holandii, gdzie niektóre kina działają, a część otworzy się w czerwcu, filmem o najwyższej frekwencji jest ostatnio „Incepcja” z 2010 roku – podaje Tomasz Jagiełło krążące w branży dane.
Część osób jest zdziwiona, że mimo iż nadal rośnie liczba osób zakażonych koronawirusem, rząd pozwala na otwarcie kin
Do otwarcia kin w ogłoszonym przez przedstawicieli rządu terminie przygotowują się natomiast mniejsze kina. Ich sytuacja jest często trudniejsza niż u gigantów.
Wszyscy operatorzy czekają teraz na szczegółowe wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego i publikację rozporządzenia. Wskazują także na to, że nie jest pewne, jak zachowają się widzowie. W mediach społecznościowych można znaleźć różne komentarze. Część osób jest zdziwiona, że mimo iż nadal rośnie liczba osób zakażonych koronawirusem, rząd pozwala na otwarcie kin. Są też osoby deklarujące, że będą przestrzegać samoizolacji. Inne wskazują, że sale kinowe i tak bywają puste i o izolację w kinie nie jest tak trudno.
CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus miażdży kina. Kto na tym zyskuje
Multikino sprawdzało nastroje widzów w kwietniu. Według anonimowego badania ankietowego przeprowadzonego drogą mailową przez firmę YourCX widzom brakuje wyjść do kina.
Tęsknota za normalnością
78 proc. uczestników ankiety miało stwierdzić, że tęskni za tą formą rozrywki. Wśród głównych powodów wymieniono atmosferę (16 proc.), duży ekran (14 proc.) i premiery filmowe (12 proc.). 85 proc. Deklarowało, że pójdzie do kina w ciągu dwóch miesięcy od otwarcia. W tej grupie 20 proc. – od razu po starcie.
Dobrze informację o odmrożeniu kinowego rynku przyjęli inwestorzy giełdowi. Kina Helios to istotna część notowanej w Warszawie Grupy Agora. W 2019 roku uzyskała ona 1,25 mld zł przychodu, z czego z biletów do kin i kinowych barów 369 mln zł, a z kinowej reklamy dodatkowo 35,6 mln zł. Segment film i książka Agory wypracował około 71 mln zł EBITDA.
W końcu grudnia sieć Helios liczyła 49 kin, które miały 277 ekranów i 52,4 tys. miejsc. Pandemia zamroziła ich działalność i, jak przyznają przedsiębiorcy, trudno teraz przewidzieć, jak zachowają się widzowie.
CZYTAJ TAKŻE: Filmy trafiają od razu do internetu. Problemy z kręceniem nowych
Mimo wielu niewiadomych w środę kurs akcji Agory zyskiwał na wartości. Na zamknięciu sesji walor kosztował 8,38 zł, o 4,5 proc. więcej niż we wtorek.
Zdaniem Konrada Księżopolskiego, szefa analityków w Haitong Banku, za wzrostem tym stały właśnie lepsze nastroje inwestorów wywołane ogłoszeniem rządu.
Rynek kinowy w Polsce w ostatnich latach dynamicznie rósł pod względem widowni. W 2019 r. sprzedało się ponad 60 mln biletów. Działa na nim około 500 kin. Ponad połowa widzów odwiedza multipleksy.