Mateusz Morawiecki o projekcie KE: Głos Polski jest w Europie uwzględniany
by WPROST.plKomisja Europejska przedstawiła w środę projekt, zgodnie z którym na odbudowę gospodarczą w państwach członkowskich przeznaczone zostaną środki w wysokości 750 mld euro. Z tej kwoty aż 63,8 mld w grantach i pożyczkach trafi do Polski, o czym przypomniał podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.
Polska Agencja Prasowa poinformowała na Twitterze, że zgodnie z projektem Komisji Europejskiej, na odbudowę gospodarczą w Unii Europejskiej zostanie przeznaczona kwota w wysokości 750 mld euro, z czego 500 mld to granty, a to 250 mld pożyczki. Z tej sumy Polska miała pozyskać 63,8 mld euro, co byłoby czwartą największą sumę grantów wśród wszystkich państw członkowskich. – Polska była bardzo mocnym zwolennikiem tego, żeby budżet odbudowy Europy był bardzo ambitny. Budżet ambitnej Europy to takie nasze hasło podczas spotkań i negocjacji Rady Europy w trakcie ostatnich miesięcy – przekazał na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.
„Przed nami wiele lat pracy”
Premier podczas spotkania z dziennikarzami stwierdził, że „głos Polski w Europie jest uwzględniany i słyszany”. – Ten przedstawiony przez KE plan w ramach europejskiego instrumentu odbudowy to bardzo dobry plan wyjścia. Zwiększa środki dostępne na politykę spójności – wyliczał szef rządu. Morawiecki dodał, że Polska od początku domagała się zwiększenia środków przyznawanych w ramach funduszu sprawiedliwej transformacji. Początkowo było to 7,5 mld euro, a w nowym projekcie mowa już o 40 mld. – To jest znakomity punkt startu do walki o lepszą Europę w tym nowym świecie po koronawirusie, który mam nadzieję już niedługo zacznie wyłaniać się z tych burzliwych fal – mówił polityk.
Zdaniem szefa rządu „rośnie nie tylko budżet, rośnie świadomość tego, że nowe środki są potrzebne jako środki inwestycyjne”. – Polska i Europa potrzebują inwestycji. Nowoczesna Polska w nowoczesnej Europie potrzebuje nowych środków na innowacyjność, inwestycje, infrastrukturę – podkreślił Morawiecki dodając, że Unię Europejską czekają wyzwania oraz „gigantyczny wysiłek gospodarczy”. – Przed nami na pewno wiele lat pracy, ale już dziś dostrzegamy pozytywne symptomy mobilizacji – kontynuował.