https://i.iplsc.com/jaroslaw-gowin-jaroslaw-kaczynski-i-zbigniew-ziobro/000A5ES2RWBRXE92-C122-F4.jpg
Jarosław Gowin, Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro /Rafal Oleksiewicz /Reporter

Wybory 2020. Wspólne oświadczenie Kaczyńskiego, Gowina i Ziobry

by

Ostatni możliwy termin na wybory to 28 czerwca. (...) Nie ma tutaj żadnej możliwości przeprowadzenia zmian - oświadczył w środę (27 maja) prezes PiS Jarosław Kaczyński na wspólnym briefingu z Jarosławem Gowinem i Zbigniewem Ziobrą.

Liderzy Zjednoczonej Prawicy - Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro, wygłosili w środę w siedzibie PiS wspólne oświadczenie w sprawie wyborów prezydenckich. 

- Stanął znów w dyskusji publicznej problem terminu wyborów. Wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte, ale okazało się, że niektórzy chcą w dalszym ciągu tego, by odrzucić rozwiązania konstytucyjne, by przyjąć jakiś inny termin. Stoją za tym czysto partykularne interesy i z całą pewnością nie jest to interes Polski, i nie jest to zgodne z konstytucją - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kaczyński: 28 czerwca to ostatni możliwy termin wyborów

- Ostatni możliwy termin na wybory to jest 28 czerwca. Jeżeli 28 czerwca odbędą się wybory, to wtedy, mimo wykorzystania wszystkich innych terminów - na przykład przez Sąd Najwyższy, i tak ten akt będzie mógł nastąpić. I w związku z tym nie ma tutaj żadnej możliwości przeprowadzenia jakiś kolejnych zmian - ci którzy to proponują, sieją zamęt i za nic mają konstytucję, niezależnie od tego, że bardzo często się na nią powołują - oświadczył Kaczyński.

Prezes PiS dodał, że są też takie interpretacje konstytucji, "że można uznać, że któryś z tych interpretatorów jest królem Polski". "Bo takie same są podstawy do tego, co oni twierdzą, czyli żadne" - mówił.

Zaznaczył, że "nie ma cienia podstaw w konstytucji, by twierdzić, że marszałek Senatu przejmuje władzę w sytuacji, gdy nie ma prezydenta, a tego rodzaju twierdzenia także padają".

- Nasze stanowisko jest jednoznaczne, wspólne - wybory będą przeprowadzone. Jeżeli będą jakieś próby przeciwstawiania się temu, to będziemy wykorzystywali wszystkie środki, jakie przynależą państwu, po to żeby prawo zostało wykonane, żeby podstawowa instytucja demokracji, czyli wybory, było w Polsce faktem - powiedział Kaczyński.

Gowin apeluje do opozycji

Z kolei Jarosław Gowin przypomniał, że w ostatnich tygodniach prowadził rozmowy z opozycją na temat zmian w konstytucji i wydłużenia kadencji prezydenta. - Przy tej okazji przekonałem się, że kluby opozycyjne są jeszcze bardziej wzajemnie skłócone niż niechętne obozowi Zjednoczonej Prawicy. I wszystko wskazuje na to, że ta nagła wolta opozycji, próba przesunięcia wyborów na sierpień, to jest element jakichś wojenek w obrębie opozycji - stwierdził lider Porozumienia.

- Chcę zaapelować do liderów opozycji, żeby przestali się ośmieszać, żeby przestali grać interesem Polski w imię bardzo partykularnych interesików swoich partii. Wybory muszą odbyć się w terminie zgodnym z konstytucją i w terminie, który - wydawało się do niedawna - jest uzgodniony między obozem Zjednoczonej Prawicy i partiami opozycyjnymi - mówił Gowin.

- Mam nadzieję, że liderzy opozycji przywrócą powagę swoim działaniom i przestaną kompromitować się w obliczu polskich obywateli - dodał.

Ziobro: Przeciąganie kampanii wyborczej nie służy interesom Polaków

Zbigniew Ziobro oświadczył, że "przeciąganie kampanii wyborczej nie służy interesom Polaków i polskiej gospodarce, która została nadszarpnięta pandemią". 

- W naszym interesie jest to, aby jak najszybciej zagwarantować stabilność polityczną wszystkich ośrodków władzy, po to aby całą siłę politycy - ufam, że wszystkich stron sceny politycznej - mogli koncentrować na wzmocnieniu procesów w gospodarce - powiedział lider Solidarnej Polski. 

Zaapelował też do przedstawicieli opozycji, "aby zachowali się odpowiedzialnie i serio traktowali wyborców". "Mam nadzieję, że takie porozumienie zostanie osiągnięcie, zwłaszcza, że już cała opinia publiczna oczekuje, by temat wyborów był za nami" - dodał Ziobro. 

Prace nad ustawą wyborczą w Senacie

2 maja Sejm uchwalił nową ustawę dotyczącą wyborów prezydenckich w 2020 r. Zakłada ona, że głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale będzie też możliwość głosowania korespondencyjnego. 

Do poniedziałku (1 czerwca) ogłoszono przerwę w posiedzeniu trzech połączonych senackich komisji: praw człowieka, praworządności i petycji, samorządu terytorialnego i administracji państwowej, które zajmują się ustawą. Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) zgłosiła poprawkę zakładającą, że ustawa wejdzie w życie 6 sierpnia bieżącego roku.

We wtorek (26 maja) marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaapelowała do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, aby Senat przyjął ustawę w sprawie przeprowadzenia wyborów prezydenckich jeszcze w tym tygodniu. Wcześniej Grodzki poinformował, że posiedzenie Senatu zaplanowano na najbliższy poniedziałek, wtorek i środę.