Magdalena K. chce azylu politycznego na Słowacji. PK wydała oświadczenie

by

"Prokuratura podejmuje i będzie podejmować wszelkie czynności, by Magdalena K. poniosła odpowiedzialność karną za zarzucane jej przestępstwa" - poinformowała Prokuratura Krajowa. Śledczy odnieśli się w tej sposób do informacji, że K. wystąpiła o azyl polityczny na Słowacji.

https://i.iplsc.com/magdalena-k/000A5F0J82KR5DHC-C123-F4.jpg
Magdalena K./Policja

Magdalena K. jest podejrzana m.in. o kierowanie grupą przestępczą związaną z pseudokibicami Cracovii. Grupa zajmowała się głównie handlem narkotykami - marihuaną i kokainą. Od końca lutego K. przebywa w słowackim areszcie. Według śledczych kobieta utrudniała również postępowanie karne w innym śledztwie oraz składała fałszywe zeznania i nakłaniała do takiego czynu inne osoby.

TVN24 podało, że sąd na Słowacji przychylił się do wniosku Magdaleny K. o wszczęcie procedury udzielenia jej azylu politycznego. Magdalena K. we wniosku miała się powoływać m.in. na nieprawidłowości w Sądzie Najwyższym, brutalność polskiej policji oraz brak niezależności polskiej prokuratury. 

Prokuratura podejmuje i będzie podejmować wszelkie czynności, aby podejrzana poniosła odpowiedzialność karną za zarzucane jej przestępstwa i aby polski wymiar sprawiedliwości wymierzył jej karę adekwatną do popełnionych przestępstw - napisała w komunikacie przesłanym PAP Prokuratura Krajowa.

Jak zaznacza polska prokuratura, wystąpienie Magdaleny K. o azyl polityczny na Słowacji "jest kolejną próbą uniknięcia odpowiedzialności karnej".

Należy podkreślić, że zarzuty stawiane podejrzanej dotyczą przestępstw kryminalnych i nie mają charakteru politycznego - zwrócono uwagę w komunikacie.

Kierowała grupą zajmującą się handlem narkotykami

Śledczy zaznaczają, że zorganizowana grupa przestępcza, którą kierowała K. liczyła kilkadziesiąt osób i zajmowała się nielegalnym obrotem środkami odurzającymi.

Dopuszczała się również czynów przeciwko życiu i zdrowiu - często z użyciem niebezpiecznych narzędzi jak noże i maczety. W ten sposób atakowali oni pseudokibiców jednego z krakowskich i łódzkich klubów piłkarskich. Działalność grupy charakteryzowała się wysokim stopniem zorganizowania i podległości służbowej - podkreślono.

Znaczono, że w toku postępowania prokurator ustalił, że grupa sprowadziła z Hiszpanii marihuanę w ilości nie mniejszej niż 5,5 tony o szacowanej wartości czarnorynkowej 88 mln złotych, oraz 120 kg kokainy z Holandii o czarnorynkowej wartości ok. 4,3 mln euro.

Magdalena K. była poszukiwana europejskim nakazem aresztowania (ENA), wystawionym przez Sąd Okręgowy w Krakowie. Obecnie toczy się postępowanie w sprawie jego wykonania.

Już wcześniej w celu zweryfikowania linii obrony podejrzanej słowacka prokuratura zwróciła się z pytaniami do polskiej prokuratury i sądu, które sugerowały, że próbuje ona uniknąć odpowiedzialności karnej poprzez podważanie zaufania do polskiego wymiaru sprawiedliwości - informuje Prokuratura Krajowa.

Jak zaznacza, działania podejrzanej należy ocenić jako przyjętą przez nią linię obrony i próbę uniknięcia odpowiedzialności karnej za kierowanie niebezpieczną zorganizowaną grupą przestępczą.

Podkreślić należy, że na brak podstaw do podważania i kwestionowania zasad praworządności jak i możliwości przeprowadzenia w Polsce sprawiedliwego procesu wobec Magdaleny K. wskazał Sąd Okręgowy w Krakowie odpowiadając na pytania słowackiej prokuratury- napisano w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Jak dodano, sąd stwierdził, że w sprawie Magdaleny K. "nie ma zagrożenia wpływania na działalność orzeczniczą sędziów, czy to ze względu na przedmiot postępowania, czy osoby której dotyczy to postępowanie".

Zobacz również:

"Zaprzeczała, że jest Magdaleną K.". Kulisy zatrzymania liderki gangu powiązanego z kibolami Cracovii