Upartyjnienie zagrożeniem polskiego samorządu

Jaki powinien być samorząd? - Wolny, obywatelski, niezależny i autonomiczny - mówiła Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego podczas sesji „Przyszłość samorządu w Polsce – polityka i ramy prawne” w ramach EEC Online. Podstawowym zagrożeniem na najbliższe 10 lat jest upartyjnienie samorządów, przekonywał prof. Ryszard Cichocki, socjolog z UAM w Poznaniu.

Ryszard Cichocki uważa, że problem upartyjnienia dotyczy głównie niewielkich gmin, gdzie siła oporu wobec nacisków jest mniejsza. - Przeprowadziłem kilkaset badań na ten temat przez ostatnie 30 lat i jestem umiarkowanym optymistą, mówił socjolog. Ale jest to zadanie na najbliższe 10 lat najważniejsze - mówił podczas debaty.

Wojciech Szczurek, prezydent Gdynii przypomniał, że główną siłę w samorządzie Gdyni stanowi lokalne ugrupowanie Samorządność - ruch ten ma większość w Radzie Miasta, a partie polityczne są w opozycji. - Przede wszystkim myślimy o tym, co jest istotne dla rozwoju społeczności lokalnych.

- Oczekiwania mieszkańców naszego miasta są dla nas ważniejsze niż oczekiwania partii politycznych - dodawała Beata Klimek prezydent Ostrowa Wielkopolskiego. - Chcemy być dla partii politycznych równymi partnerami. Przez budowanie lokalnej wspólnoty możemy budować silne państwo - podkreślała prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.  

Prezydent wspominała zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska: - Co dziś powiedziałby Paweł Adamowicz? Jak oceniłby 30 lat samorządu? Jakie wskazówki dałby nam dziś ten wybitny samorządowiec - pytała.

Zdaniem prezydenta Stalowej Woli Lucjana Nadbereżnego, nie ma problemu upartyjnienia, ale upolitycznienia samorządów, czyli opowiadania się w sporach politycznych po konkretnych stronach.

- Tak się stało np. w kwestii wyborów prezydenckich czy wpływów z podatków, mówił Nadbereżny. - Potrzebna jest duża koalicja samorządowców - po to, by zapewnić im stabilność finansowania-  apelował. 

Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku uważa, że upartyjnienie samorządu jest mitem. Jego zdaniem, w większości gmin w Polsce rządzą wójtowie i burmistrzowie bezpartyjni, natomiast brakuje wsparcia radnych związanych z partiami politycznymi dla działań podejmowanych lokalnie.