Kolejny ksiądz tuszował przestępstwa ks. Arkadiusza H.?
Nowe informacje ws. ks. Arkadiusza H., podejrzanego o czyny pedofilskie: jak wynika z zeznań złożonych w jego sprawie, które widział Onet, jeden ze świadków w kontekście ukrywania czynów popełnianych przez H. wymienił nazwisko kolejnego duchownego - ks. Piotra Bałoniaka. Tę informację potwierdziliśmy także w drugim źródle.
by Marta Glanc- Ks. Piotr Bałoniak to już kolejny duchowny, który miał ukrywać czyny pedofilskie ks. Arkadiusza H.
- Sprawę nagłośnili bracia Sekielscy w swoim najnowszym filmie - "Zabawa w chowanego", w którym wypowiadają się ofiary ks. Arkadiusza H.
- W rozmowie z Onetem ks. Bałoniak przyznał, że zna Andrzeja Hurnego - jedną z ofiar księdza H. - ale o sprawie molestowania dowiedział się właśnie z filmu
- Ks. Bałoniak był wikarym parafii pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Sycowie, gdzie dochodziło do molestowania seksualnego ze strony Arkadiusza H.
Kilka dni temu poinformowaliśmy, że nie tylko biskup Edward Janiak tuszował przestępstwa seksualne księdza ujawnionego w filmie dokumentalnym "Zabawa w chowanego" - Arkadiusza H. Jak powiedziała nam matka jednej z ofiar duchownego, kilkanaście lat temu osobiście wręczyła w tej sprawie list innemu hierarsze - biskupowi Stanisławowi Napierale, ówczesnemu ordynariuszowi diecezji kaliskiej.
- Powiedziałam mu to prosto w twarz i poprosiłam go o interwencję. Wręczyłam mu wtedy też list, w którym opisałam dokładnie, co spotkało mojego syna, zostawiając do nas kontakt. Do tej pory nic z tą sprawą nie zrobił, ani razu się z nami nie skontaktował - mówiła w rozmowie z Onetem.
"Zabawa w chowanego". Kolejny ksiądz tuszował przestępstwa ks. Arkadiusza H.?
Jednak to nie wszystko. Jak wynika z zeznań złożonych w sprawie Arkadiusza H., które czytaliśmy, jeden ze świadków w kontekście ukrywania czynów przestępczych popełnianych przez H. wymienił nazwisko kolejnego duchownego - ks. Piotra Bałoniaka.
Zobacz także
- Matka ofiary ks. H.: biskup Napierała wiedział o pedofilii, zgłaszałam mu ją wielokrotnie
- "Milczeć dla dobra wszystkich". Co Napierała radzi młodym diakonom?
- Pełna relacja z naszej wizyty w Kaliszu
Ewa Hurna, matka ofiary ks. H., potwierdza w rozmowie z Onetem, że ona sama zgłaszała ks. Bałoniakowi, że jej syn został wykorzystany.
- Rozmawialiśmy o tym z księdzem Piotrem, który w przeszłości był w naszej parafii. Ks. Bałoniak zapytał, jak Andrzej się czuje, przekazał mu swoje pozdrowienia i zapewnił mnie o modlitwie. Tylko tyle - mówi z żalem Ewa Hurna.
Bałoniak mówi, że Hurnego zna, ale o całej sprawie dowiedział się z filmu
To, że ks. Bałoniak miał wiedzieć o czynach pedofilskich ks. H., potwierdziliśmy także w drugim źródle. W ubiegłym tygodniu Prokuratura Krajowa, która odniosła się do filmu "Zabawa w chowanego", poinformowała, że przedstawiony w nim ks. Arkadiusz H. we wrześniu 2019 r. usłyszał zarzut dopuszczenia się wobec osoby małoletniej innych czynności seksualnych.
- "Zabawa w chowanego". Bohaterowie filmu Sekielskich: z tym, co nas spotkało, walczymy do końca życia
Z naszymi informacjami chcieliśmy skonfrontować również samego ks. Piotra Bałoniaka. Ten w krótkiej rozmowie z Onetem potwierdził, że zna Andrzeja Hurnego oraz, że zapoznał się z papieskimi wytycznymi dotyczącymi ukrywania przypadków wykorzystania seksualnego w Kościele, ale zapewnił, że o jego molestowaniu przez ks. H. dowiedział się z filmu braci Sekielskich.
Karnista: za brak reakcji można odpowiadać przed sądem
Działania mające na celu ukrywanie sprawcy przestępstwa również mogą być przestępstwem zawartym w polskim kodeksie karnym. - Jak najbardziej można doszukiwać się w takiej sytuacji różnych podstaw kwalifikacji tego rodzaju zachowań – komentuje w rozmowie z Onetem prof. Piotr Kardas, zaznaczając, że oczywiście trzeba zbadać wszelkie okoliczności.
- Trzeba też się zastanowić nad tym, czy osoba, która wiedziała o przestępstwach, nie podejmowała żadnych działań, czy też miały miejsce innego rodzaju zachowania, a więc działania polegające na utrudnianiu ujawnienia takiego przypadku lub wpływaniu na inne osoby, które mogły mieć wiedzę lub same były pokrzywdzone. Na pewno istnieje szerokie spektrum prawno-karnych możliwości, by tego dowieść – dodaje specjalista z zakresu prawa karnego.
Takie zachowanie, o jakie oskarżany jest Bałoniak, może podpadać również pod papieskie wytyczne Motu proprio z 2019 r. stanowiące o odpowiedzialności przed sądem kościelnym nie tylko sprawcy, ale również osoby, która tuszuje przestępstwa seksualne, których dopuszczały się osoby duchowne.
Ks. Piotr Bałoniak w przeszłości był wikarym parafii pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Sycowie, gdzie dochodziło do molestowania seksualnego ze strony Arkadiusza H. Obecnie duchowny jest proboszczem parafii pw. św. Michała Archanioła w Rajsku. Jak czytamy na stronie kurii kaliskiej, ks. Piotr Bałoniak zasiada również w Radzie Kapłańskiej, która w poniedziałek obradowała w sprawie biskupa Edwarda Janiaka.
Miała być "lojalka" a poszła prośba i modlitwa
Kuria poinformowała nas, że podczas Rady wypracowano stanowisko w całej sprawie i przekazano je do Watykanu. Jednocześnie, zasłaniając się tajemnicą korespondencji, odmówiono nam wglądu w treść listu. Rzecznik Kurii jednoznacznie zaprzeczył, by na spotkaniu Rady zbierano podpisy pod głosem poparcia dla biskupa Janiaka. Uczestnicy, do których udało nam się dodzwonić, nie chcieli rozmawiać o sprawie, odsyłali nas z powrotem do rzecznika, lub rozłączali się.
Wieczorem portal "Więź" ustalił, że wbrew temu, co twierdziła w rozmowie z nami Kuria, usiłowano zebrać głosy poparcia dla Janiaka, tylko że bezskutecznie. Tym samym potwierdzają się plotki o "lojalkach", które konfrontowaliśmy bezskutecznie z kurią.
Z inicjatywą miał wyjść biskup Łukasz Buzun, który zwołał Radę. Miał on przedstawić trzystronicowy list poparcia, który zgromadzeni duchowni odrzucili. Wypracowano więc inne stanowisko i przesłano je do Watykanu. "Więzi" twierdzą, że był to krótki list z prośbą o wyjaśnienie sprawy i zapewnieniu o modlitwie.
Łukasz Buzun prowadził drugą część sobotnich święcenia kapłanów w konkatedrze w Ostrowie Wielkopolskim. Główna część uroczystości odbywała się w katedrze w Kaliszu, gdzie przewodniczył im biskup Stanisław Napierała.
Napierała zastępował biskupa Janiaka, który z udziału w święceniach zrezygnował, gdy nagłośniliśmy sprawę jego obecności. Tego samego dnia ustaliliśmy, że Napierała może być zamieszany w tuszowanie pedofilii podobnie jak i Janiak. Z Napierałą na miejscu nie udało nam się porozmawiać.
Wiemy też, że w poniedziałkowej Radzie uczestniczył także ks. Piotr Bałoniak. Przyznał to w rozmowie telefonicznej z nami.
Chcesz porozmawiać z autorami? Zapewniamy anonimowość: szymon.piegza@grupaonet.pl marta.glanc@redakcjaonet.pl bartosz.rumienczyk@redakcjaonet.pl