Piotr Uszok: Warto rozważyć zakaz przynależności partyjnej dla samorządowców
by Tomasz Klyta- Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie są albo zależni od partii, albo od mieszkańców. Zawsze optowałem za tą drugą opcją. Dlatego uważam, że warto rozważyć zakaz przynależności partyjnej dla samorządowców. Oni muszą układać relacje z różnymi rodzajami władzy - uważa Piotr Uszok, prezydent Katowic w latach 1998 - 2014. Piotr Uszok był jednym z gości debaty "30 lat samorządów - czy święto spowoduje refleksję? ", która odbyła się w ramach EEC Online.
Zdaniem Piotra Uszoka, w ciągu 30 lat istnienia samorządów w Polsce, ich ustrój ukształtował się w sposób właściwy. Sam deklaruje, że jest dziś przeciwnikiem radykalnych zmian w działaniach samorządu.
- Tak naprawdę nie ma niezależnych prezydentów, burmistrzów czy wójtów. Zawsze są zależni albo od partii, albo od mieszkańców. Zawsze optowałem za drugą opcją. W moim przekonaniu, warto byłoby rozważyć zakaz przynależności samorządów do partii politycznych, bo oni muszą sobie układać współpracę z różnymi rodzajami władzy. Zdaję sobie sprawę, że byłoby to trudne, szczególnie patrząc na demokracje zachodnie. Jednak niezależność prezydenta miasta od partii jest bardzo ważna - uważa Piotr Uszok.
Pytany czy za zasadne można także uznać propozycje ograniczenie kadencji radnych, zaznacza, że taką zmianę należałoby poważnie przemyśleć.
Czytaj też: Dwukadencyjność także dla radnych. Socjolog o samorządności w 30 lat od pierwszych wyborów
- Na pewno doświadczenia zdobywa się z czasem i dopiero osoba pełniącą funkcję społeczną, np. radnego, dopiero po jakimś czasie jest w pełni świadoma uwarunkowań samorządu, w którym pracuje. Wydaje mi się, że ograniczenie kadencyjności radnych byłoby zasadne, ale nie na dwie kadencje, bo to zdecydowanie za mało. Warto to rozważyć, jednak nie uważam, że należy to rozpatrywać niezwłocznie - mówi Piotr Uszok - Trzeba wyznaczyć sobie konkretny cel i być w nim konsekwentnym, bo tylko wtedy można go osiągnąć - zaznacza.
Piotr Uszok został samorządowcem już w 1990 r., kiedy uzyskał mandat radnego Katowic. Jak wspomina, polskie samorządy musiały przede wszystkim zająć się zaległościami infrastrukturalnymi takimi jak drogi, chodniki czy kanalizacje. Za przełomowe uznaje rządy Jerzego Buzka (1997 - 2001), kiedy m.in. wprowadzono tzw. program czterech reform.
- Były to fundamentalne dla ustroju państwa reformy, na podstawie których m.in. zmienił się ustrój samorządowy. Powstały powiaty i województwa. Sam wtedy byłem prezesem Związku Miast Polskich i znalazłem się w wirze przemian nie tylko w samorządzie, ale w całym państwie. Staraliśmy się zgłaszać swoje bolączki i potrzeby a rząd relatywnie nas słuchał - mówi Piotr Uszok.
Dodaje także, że ważnym wydarzeniem było wprowadzenie w 2002 r. bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast (wcześniej organy wykonawcze gmin były wybierane przez rady przyp. red.).
- Z perspektywy czasu to był bardzo dobry krok. Sprawił, że władza wykonawcza stała się niezależna od rady. Było to krytykowane przez różne środowiska, ale uważam, że władze wykonawcze wybierane pośrednio, są narażone na krępowanie działań - mówi Piotr Uszok.
Były prezydent Katowic był jednym z gości sesji "30 lat samorządów", która odbyła się w ramach EEC Online.