https://i.iplsc.com/premier-mateusz-morawiecki/000A5E1Q9R5FQETY-C122-F4.jpg
Premier Mateusz Morawiecki /Mateusz Jagielski /East News

RMF: Tarcza antykryzysowa. Rząd wycofuje się z kontrowersyjnych przepisów

by

Rada Ministrów zrezygnowała z zamiaru zapewnienia sobie prawa do redukcji zatrudnienia i płac w całym sektorze finansów publicznych. Do Sejmu trafiła autopoprawka, zmieniająca listę instytucji, w których w wypadku negatywnych skutków gospodarczych epidemii rząd mógłby zarządzać obniżkę płac albo ograniczenie zatrudnienia - donosi RMF FM. To istotna modyfikacja ukrytego w Tarczy 4.0 przepisu niekorzystnego dla samorządów, uczelni i np. szpitali.

O próbie przemycenia tego przepisu w ustawie, poświęconej dopłatom do kredytów dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami epidemii, RMF FM pisał w poniedziałek (25 maja).

Tarcza 4.0. Ukryty zamiar?

W niepozornym przepisie, odsyłającym do wcześniejszych regulacji, rząd chciał poszerzyć listę instytucji, w których w wypadku kryzysu gospodarczego wywołanego epidemią miałby prawo zarządzić redukcje zatrudnienia bądź ograniczenie płac. Pierwotnie przyznał sobie to prawo jedynie w odniesieniu do administracji rządowej i wojewodów. 

W Tarczy 4.0 rozwinął to jednak do wszystkich "jednostek sektora finansów publicznych". Tak sformułowany przepis obejmowałby więc także m.in. organy władzy publicznej, kontroli państwowej (np. NIK) i ochrony prawa, sądy i trybunały, jednostki samorządu terytorialnego i ich związki, samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, uczelnie publiczne, PAN, państwowe i samorządowe instytucje kultury itd.

Ujawnienie i autopoprawka

Po protestach części z objętych skalą nowego przepisu instytucji do Sejmu trafiła rządowa autopoprawka, znacząco ograniczająca zmiany. W zasadzie wyłącza ona możliwość zwalniania pracowników lub obniżki płac w instytucjach, które nie podlegają rządowi. 

W zapisanym w Tarczy 4.0 katalogu zostają tylko agencje wykonawcze, instytucje gospodarki budżetowej, fundusze celowe oraz ZUS, KRUS i Narodowy Fundusz Zdrowia. Zniknęły więc z niego szpitale, teatry, uczelnie, sądy, instytucje kontroli państwowej i samorządy.

Nieoficjalne informacje mówią, że do wycofania się z kontrowersyjnej zmiany nakłoniła rząd Kancelaria Prezydenta.

Tomasz Skory

Opracowanie: Michał Gardyas

Czytaj na RMF24.pl