Jacek Sasin: Brak wyborów sukcesem opozycji? Niech zapłacą
by p.mal- Opozycja cały czas trąbi i chwali się, że te wybory nie odbyły się i to jest ich wielki sukces, że te wybory zablokowali. Może się podzielą tymi kosztami nieodbytych wyborów? - komentuje wicepremier Jacek Sasin.
Ponad 30 milionów pakietów wyborczych - 180 milionów druków, wydrukowanych na polecenie ministra aktywów Jacka Sasina jeszcze przed ustaleniem ostatecznej formy wyborów prezydenckich, jest w posiadaniu Poczty Polskiej, otoczone "dobrą opieką".
W ubiegły czwartek Poczta Polska, która miała rozprowadzić pakiety wśród wyborców, deklarowała, że pakietów nie ma, również szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak mówił, że nie wie, gdzie są.
W związku z przygotowaniami do organizacji wyborów prezydenckich, które miały się odbyć 10 maja, Poczta Polska podpisała umowy z co najmniej czterema firmami. Faktury opiewają na kwotę 68,8 mln zł, a ponad 26 mln już wypłacono.
- Nie ma żadnego cudownego odnalezienia. Pakiety znajdują się w magazynach Poczty Polskiej - komentował w środę wicepremier Jacek Sasin.
- Kto zapłaci? Normalnie tego typu rzeczy reguluje budżet państwa. Opozycja cały czas trąbi i chwali się, że te wybory nie odbyły się i to jest ich wielki sukces, że te wybory zablokowali. Może się podzielą tymi kosztami nieodbytych wyborów? - dodał minister aktywów państwowych.
Sasin odniósł się również do zarzutów stawianych mu przez polityków opozycji. – Dobrze by było, żeby politycy trafiali do więzienia wtedy, kiedy popełniają przestępstwa. To byłoby normalne. Natomiast w tym przypadku mówienie o jakimś więzieniu czy w ogóle jakiejś odpowiedzialności karnej jest kompletną bzdurą. Wszystkie działania podejmowane były w oparciu o przepisy prawa, ustawę, na którą głosowali również posłowie PO - powiedział.