https://www.rp.pl/apps/pbcsi.dll/storyimage/RP/20200527/SWIAT/200529444/AR/0/AR-200529444.jpg?imageversion=Artykul&lastModified=20200527052120
AFP

CDC: Wynik co drugiego testu na przeciwciała może być błędny

by

Testy na obecność przeciwciał świadczących o przejściu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 mogą dawać błędny wynik nawet w połowie przypadków - ostrzegają amerykańskie Centra ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC).

W odróżnieniu od testów PCR, które wykrywają obecność koronawirusa w organizmie a ich wynik pozytywny świadczy o tym, że dana osoba jest obecnie zakażona wirusem (wynik takich testów jest niemal w 100 proc. pewny), testy na obecność przeciwciał służą ustaleniu, czy dana osoba przeszła COVID-19 w przeszłości.

CDC zwraca jednak uwagę, że u niektórych osób "przeciwciała można wykryć w ciągu pierwszego tygodnia od wystąpienia choroby" co oznacza, że pozytywny wynik nie oznacza u nich iż przeszły chorobę, ale że właśnie ją przechodzą.

Dlatego, jak podkreśla CDC, testy te nie są na tyle precyzyjne, by na ich podstawie podejmować "ważne polityczne decyzje".

"Testy serologiczne nie powinny być wykorzystywane przy podejmowaniu decyzji o tym czy dane osoby mogą wrócić do miejsca pracy, albo gromadzić się w miejscach takich jak szkoły czy akademiki" - podkreśla CDC.

Według CDC obecnie więcej błędnych testów będzie dawało wynik fałszywie pozytywny niż fałszywie negatywny.

Fałszywie pozytywny wynik może dać przebadanemu fałszywe poczucie bezpieczeństwa związane z rzekomym przejściem COVID-19. CDC podkreśla, że na podstawie testów na obecność przeciwciał nie można zakładać - nawet jeśli ich pozytywny wynik nie jest błędny - że uzyskało się trwałą odporność na COVID-19 do czasu ustalenia przez badaczy jak długo po przejściu COVID-19 osoba jest odporna na kolejne zakażenie.

https://static.presspublica.pl/marketing/rzeczpospolita/cce/2020/032020/koronawirus-otwarte_tresci.png