Obawy przed "cichą epidemią" w Afryce
Wysłannik Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do Afryki Samba Sow oświadczył dziś, że obawia się poważnie, że z powodu braku testów na obecność koronawirusa na kontynencie tym dojdzie do "cichej epidemii".
by PAP- Moją podstawową obawą związaną z Afryką jest to, że brak testów prowadzi do cichej epidemii. Więc musimy naciskać na przywódców, by uznali testy za priorytet - oznajmił Sow.
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus poinformował, że w Afryce na razie zdiagnozowano mniej niż 1,5 proc. globalnych przypadków koronawirusa, a liczba osób zmarłych na COVID-19 stanowi 0,1 proc. ofiar śmiertelnych na świecie. Ogniska epidemii znajdują się w dużych miastach.
Wszystkie państwa Afryki mają przygotowane plany działania w związku z pandemią, ale są w nich "luki i słabe punkty" - dodał.
Tedros powiedział też, że czasowo zawieszone zostały testy kliniczne hydroksychlorochiny, leku na malarię, u pacjentów chorych na COVID-19 w oczekiwaniu na weryfikację danych dotyczących bezpiecznego stosowania tego środka.
Prognozy: koronawirus może zabić w Afryce nawet 190 tys. osób
W połowie maja poinformowano, że model opracowany przez ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przewiduje, że bez zdecydowanych działań pandemia koronawirusa może pochłonąć w Afryce do 190 tys. ofiar śmiertelnych, a zakazić się może 231 mln mieszkańców kontynentu.
W badaniu, opublikowanym 15 maja w internetowym piśmie BMJ Global Health, naukowcy związani z WHO przewidują, że choć Afryka zostanie w mniejszym stopniu dotknięta pandemią wirusa niż Europa, konsekwencje wciąż mogą być bardzo poważne, jeśli wprowadzone przez państwa środki mające ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa zawiodą.
Raport ekspertów zakłada, że w takim scenariuszu w ciągu 12 miesięcy zainfekowany zostanie prawie co czwarty mieszkaniec Afryki, z czego aż 88 proc. - m.in. z racji młodego wieku - przejdzie chorobę bez objawów, a tylko 4 proc. będzie miała poważne objawy.
To jednak wystarczy, aby przeciążyć systemy opieki zdrowotnej w większości państw. Model przewiduje, że do szpitala trafi ponad 4,6 mln osób. Liczba ewentualnych ofiar śmiertelnych szacowana jest na 83-190 tys.
Durajski o testach na koronawirusa: Jesteśmy na szarym końcu
(dp)