Pielgrzymka z Łowicza zatrzymana przez policję
- W czasie epidemii wyszła z Łowicza pielgrzymka. Zapiszą to wszystkie parafie i urzędy miasta - zapowiadał w poniedziałek rano biskup Józef Zawitkowski. Pielgrzymka idąca na Jasną Górę została jednak zatrzymana przez policję.
Pątnicy na Jasną Górę udali się, by prosić o ustanie pandemii COVID-19. Przed pielgrzymką mszę świętą odprawił biskup-senior diecezji.
Pielgrzymi ruszyli na szlak w maseczkach, zaopatrzeni w płyny dezynfekcyjne. Na Jasną Górę mieli dotrzeć 30 maja - w wigilię ceremonii Zesłania Ducha Świętego.
Jak pisze Onet, do interwencji policji doszło na terenie powiatu skierniewickiego. - Na terenie powiatu skierniewickiego policja podjęła interwencję w związku z zawiadomieniem o przemieszczaniu się dużej grupy. Znaczna część pielgrzymujących została wylegitymowana i w mniejszych grupach, pojazdami opuszczają zgromadzenie. Na miejscu trwają czynności policji - poinformowała portal Polsatu News mł. insp. Joanna Kącka rzecznik prasowa KWP w Łodzi.
Na nagraniach i zdjęciach z pielgrzymki widać było, że wielu uczestników nie miało założonych maseczek, nie były przestrzegane także zasady dot. zachowania odległości.