Wywrotka zerwała przewody, w autobusie popękały szyby. Niecodzienny splot wydarzeń w Krośnie
by Polsat NewsWyjeżdzająca z placu budowy wywrotka zerwała linię energetyczną, w efekcie w ciężarówce wybuchły opony, co z kolei spowodowało uszkodzenie przejeżdżającego obok autobusu miejskiego. Na szczęście w wyniku tego niecodziennego splotu wydarzeń nikt nie ucierpiał.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na ul. Popiełuszki w Krośnie (woj. podkarpackie). Trwa tam budowa nowego łącznika. Wyjeżdzająca z placu budowy wywrotka, zahaczyła o linię energetyczną średniego napięcia.
- Wstępnie ustalono, że kierujący samochodem ruszył, zanim wywrotka została do końca położona na naczepie - powiedziała portalowi Krosno24.pl Patrycja Kandefer z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Zerwanie przewodów spowodowało wybuch trzech opon w ciężarówce.
Siła wybuchu była tak duża, że spod wybuchających opon poleciały kamienie, które trafiły w przejeżdżający obok autobus miejski. Pojazd został uszkodzony.
- W środkowych drzwiach są wybite obydwie szyby. Do tego na całym boku pojazdu, a nawet z tyłu, jest mnóstwo zadrapań. Uszkodzona jest też tylna szyba autobusu - powiedział polsatnews.pl Grzegorz Sas Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Krośnie.
- Kierowca był zaskoczony, nie wiedział co się dzieje, gdy uniósł się dym i kurz. W szoku szybko zjechał z trasy i zatrzymał się na najbliższej zatoce - dodał Sas.
W chwili zdarzenia w autobusie oprócz kierowcy było trzech pasażerów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Uszkodzony autobus jest praktycznie nowy - jeździ po Krośnie od roku. Jak dowiedział się polsatnews.pl, straty miejskiego przewoźnika mogą sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy złotych.
WIDEO - Piontkowski: w szkołach ryzyko zakażenia zdecydowanie mniejsze niż w sklepach