Samsung rozwiązał irytujący problem swoich smartfonów. Nie mogę się doczekać tej aktualizacji
by Konrad BartnikCzytniki w ekranie w smartfonach Samsunga nie należą do najszybszych i najcelniejszych. Problem wydaje się rozwiązywać nowa aktualizacja, która pozwala wyłączyć animację odblokowania. Oprogramowanie już zaczęło trafiać na Samsungi Galaxy S20 – czy trafi również na inne flagowce?
Smartfony Samsunga mają dużo zalet, ale jedną z nich na pewno nie jest szybkość odblokowania przy użyciu czytnika zintegrowanego z wyświetlaczem. Sam odczuwam to na co dzień i wprost nie mogę się doczekać, by nowa aktualizacja rozwiązała również problem mojego Note’a 10 Lite.
Niezależnie od tego, jaki smartfon Samsunga kupiłeś, to czytniki linii papilarnych nigdy nie były tak szybkie i dokładne. Kiedy skanery przeniesiono pod ekran, to przepaść jeszcze się pogłębiła. Ma to przełożenie zarówno na średniaki, jak i na droższe modele z flagowej półki. Koreański producent postanowił w końcu coś z tym zrobić i nowa aktualizacja pozwala na wyłączenie animacji odblokowania.
Jak donoszą użytkownicy, wyłączenie animowanego falowania wokół skanera pozwala na szybsze odblokowanie. To całkiem ciekawe, bo jestem dziwnie spokojny, że powstała z myślą o zamaskowaniu długiego czasu odczytu linii papilarnych.
Póki co nowa wersja oprogramowania trafiła jedynie do modeli z linii Galaxy S20. W kolejce jest jednak więcej smartfonów z tymi samymi, ultradźwiękowymi skanerami. Na liście można umieścić Samsungi Galaxy Note 10, oraz zeszłoroczne flagowce Galaxy S10 (nawiasem mówiąc, to cena Galaxy S10+ mocno spadła i możesz go teraz kupić z fajnym prezentem).
Niestety, nie wydaje się, żeby problem mógł zostać rozwiązany w modelach, które posiadają inną technologię czytnika w ekranie. Mówię tu o całej masie smartfonów w rodzinie Galaxy A, czy droższych średniakach Galaxy S10 Lite i Samsung Galaxy Note 10 Lite. Tego ostatniego mam sam i nie mam wątpliwości, że taka aktualizacja bardzo by mu pomogła.