https://media.wplm.pl/thumbs/ODI1L3VfMS9jY19hNzU3ZC9wLzIwMjAvMDUvMjUvMTIwMC83MDEvODFiMGU2NTgzNTgyNGM4OWExYzg2OGJjYzEwZTRlOGEuanBlZw==.jpeg
Szymon Hołownia / autor: PAP/Jakub Kaczmarczyk

Hołownia straszy koronabezrobociem: Mamy najgorsze od 20 lat dane dotyczące bezrobocia w Polsce. Codziennie dostaję setki listów

by

W natłoku politycznego bałaganu chciałabym zwrócić uwagę ma to, że mamy najgorsze od 20 lat dane dotyczące bezrobocia w Polsce, według danych GUS z marca br. ubyło 150 tys. miejsc pracy w oparciu o umowę o pracę, nie znamy danych, jaka jest skala bezrobocia wśród osób zatrudnionych na umowę zlecenie - podkreślił kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.

Hołownia straszy koronabezrobociem

Hołownia zorganizował konferencję prasową przed resortem pracy i polityki społecznej, by - jak mówił - zwrócić uwagę na problem bezrobocia w czasie epidemii koronawirusa. Wykorzystuje dane i miesza fakty, by pasowały do jego tezy.

Praca to nie tylko pieniądze, ale tez godność człowieka, ale dziś znajdujemy się w sytuacji jakie nie było w Polsce od ponad 20 lat

—ogłosił Hołownia.

Mieliśmy koszmar bezrobocia i wielu z nas, nasze rodziny, doświadczały tego w latach 90. i jeszcze w pierwszej dekadzie XXI w., to był dramat, który wiązał wielu z nas ręce, który doprowadzał do dramatycznych sytuacji

—mówił Hołownia.

I oto mamy dane najgorsze od ponad 20 lat z GUS z marca tego roku, które mówią, że 150 tys. umów o pracę ubyło, 150 tys. miejsc pracy na umowę o pracę to nie liczba w Excelu, to 150 tys. osób, które straciły źródła utrzymywania swoich rodzin, to dramaty, które dzisiaj dzieją się nie tylko w Warszawie na Wiejskiej, ale w wielu polskich miastach, we wsiach, w małych miejscowościach, gdzie ludzie zastanawiają się, co będzie dalej

—podnosił Hołownia.

Dodał też, że niektóre z osób są jeszcze w tej chwili na wypowiedzeniach, więc już niedługo według niego skala bezrobocia jeszcze się powiększy. Kandydat na prezydenta zaznaczył też, że nie wiemy, jaka jest skala „koronabezrobocia” wśród osób, które były zatrudnione na umowach o zlecenie.

A przecież takich też było mnóstwo, rząd nie ma takich danych, nie chce ich podać

—powiedział Hołownia.

Ludzie piszą listy do Hołowni

Podkreślił, że dziennie dostaje setki listów od osób, które tracą pracę.

Widzimy, że skala problemu jest olbrzymia i że pod koniec roku możemy zacząć mierzyć się z bezrobociem wyrażanym nie w setkach tysięcy, ale dobijającym miliona czy przekraczającym milion bezrobotnych osób

—mówił kandydat na prezydenta.

Oznajmił też, że jego sztab wyborczy uruchomił portal, który ma zajmować się pomocą dla osób, które straciły pracę. Straszył jednocześnie kolejnymi falami zwolnień z pracy, z którymi według Hołowni będziemy mieć do czynienia latem i na jesieni.

Z szacunkowych danych MRPiPS wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu kwietnia wyniosła 5,7 proc. i w porównaniu z marcem wzrosła o 0,3 pkt proc. Liczba bezrobotnych wyniosła 964,8 tys. osób i w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosła o 55,4 tys. osób.

Hołownia krytykuje decyzję prezydenta Dudy

Nominacja Małgorzaty Manowskiej na I prezesa SN to kolejny polityczny akt w wykonaniu Andrzej Dudy; teraz na czele tego sądu będzie stała była zastępczyni Zbigniewa Ziobry, więc układ robi się układem domkniętym

—ocenił kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.

Prezydent Andrzej Duda zdecydował - jak poinformował w poniedziałek jego rzecznik - o powołaniu Małgorzaty Manowskiej na I prezesa SN. Wyboru dokonał spośród pięciorga kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN; byli to: Włodzimierz Wróbel, który uzyskał 50 głosów, Małgorzata Manowska - 25 głosów, Tomasz Demendecki - 14 głosów, Leszek Bosek - 4 głosy, Joanna Misztal-Konecka - 2 głosy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda powołał sędzię Małgorzatę Manowską na stanowisko I prezesa SN. Michał Laskowski został prezesem Izby Karnej

Hołownia powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że już w sobotę mówił, że jeżeli byłby prezydentem to powołałby na I prezesa SN sędziego Włodzimierza Wróbla, ponieważ jako jedyny uzyskał on większość głosów Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN.

Nominacja prof. Manowskiej to kolejny polityczny akt w wykonaniu Andrzej Dudy, kolejny pomysł na to jak domknąć system. Policja +zgarnia+ panią, która siedzi w pokojowym proteście przed radiową Trójką, widzicie prokuratorów, którzy jakoś nie są w stanie zająć się, sparaliżowani nie wiadomo czym, sprawami ministra (zdrowia, Łukasza) Szumowskiego, mamy teraz SN, którego I prezesem będzie wiceminister sprawiedliwości, zastępczyni Zbigniewa Ziobry z 2007 r. A więc układ robi się układem domkniętym

—powiedział Hołownia.

Pytał, jak można przy powołaniu na stanowisko I prezesa SN zignorować wolę sędziów tego najważniejszego sądu w Polsce i dokonywać „swoich własnych politycznych wyborów i kalkulacji”.

Prezydent Duda po raz kolejny pokazał, że niestety nie jest prezydentem Polaków, jest prezydentem PiS i nie cofnie się przed niczym, żeby zamienić Rzeczpospolitą Polską w prywatne państwo Jarosława Kaczyńskiego i wszystkich wykonawców jego woli. To jest skandal, żeby 38-milionowy kraj i jego prezydenci, premierzy, ministrowie, sędziowie i prokuratorzy działali na pilot, który leży na biurku jednego człowieka przy ul. Nowogrodzkiej

—powiedział Hołownia.

aes(PAP)


W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!