Piotr Andrzejewski: "Najwyższy czas aby I Prezes SN bardziej zajęty był sprawowaniem funkcji, niż zaangażowaniem polityczno-destrukcyjnym"

Zdaniem sędziego Piotra Andrzejewskiego, wiceprzewodniczącego Trybunału Stanu, wybór prof. Małgorzaty Manowskiej na I Prezesa SN jest wyborem nadzwyczaj trafnym i może on zakończyć polityczne gry wokół Sądu Najwyższego.

CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Prof. Genowefa Grabowska: „Mam nadzieję, że prof. Manowska, jako osoba spokojna i wyważona, przeniesie ten styl do SN”

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezydent Duda powołał sędzię Małgorzatę Manowską na stanowisko I prezesa SN. Michał Laskowski został prezesem Izby Karnej

Wybór prezydenta pani prof. Małgorzaty Manowskiej, dawniej dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, a także osoby doświadczonej w zakresie administrowania wymiarem sprawiedliwości jest nadzwyczaj trafny. Najwyższy czas aby I Prezes Sądu Najwyższego bardziej był zajęty sprawowaniem swoich rozlicznych funkcji, wynikających zarówno z ustawy, jak i z regulaminu i konstytucji, niż zaangażowaniem polityczno-destrukcyjnym, co miało miejsce w przeszłości

– przyznał w rozmowie z portalem wPolityce.pl Piotr Andrzejewski.

Spotkanie w Trybunale Stanu

Piotr Andrzejewski przypomniał też, że I Prezes SN pełni też funkcję przewodniczącego Trybunału Stanu.

Łączę nadzieję na spotkanie z panią prof. Małgorzatą Manowską, gdyż I Prezes Sądu Najwyższego jest jednocześnie Przewodniczącym Trybunału Stanu, którego jestem wiceprzewodniczącym. Gratuluję pani sędzi i jednocześnie panu prezydentowi

– podkreślił Piotr Andrzejewski.

WB