Terlecki: Sędziowie mieli problem z zakreśleniem kółkiem kandydata
by amkZdarzały się sytuacje kompromitujące sędziów, którzy nie potrafili zrozumieć, na czym polega zakreślanie kółkiem kandydata, którego chcą wskazać -
Prominentny polityk PiS skomentował wybór przez sędziów zgromadzenia ogólnego SN pięciu kandydatów na stanowisko I prezesa tej instytucji.
Zgromadzenie wybrało 5 kandydatów, wśród których największe poparcie uzyskał sędzia Włodzimierz Wróbel - 50 głosów, kolejna kandydatka, Małgorzata Manowska - 25.
Obrady, podczas których wyłoniono kandydatów, nie zakończyły się uchwałą zgromadzenia.Wśród pięciu kandydatów tylko sędzia Wróbel jest ze starego nadania, a pozostali sędziowie zostali zarekomendowani przez nową KRS.
Zgodnie z przewidywaniami prezydent na stanowisko I Prezes SN wybrał Małgorzatę Manowską. Manowska była wiceministrem sprawiedliwości w resorcie Ziobry w 2007 roku.
Obrady, podczas których wyłoniono kandydatów, nie zakończyły się uchwałą zgromadzenia.
Przewodniczący klubu PiS Ryszard Terlecki uważa, że procedura wyłaniania kandydatów była rozmyślnie przeciągana. Stwierdził, że podczas obrad zdarzyły się sytuacje "kompromitujące dla sędziów, którzy nie potrafili zrozumieć na czym polega zakreślanie kółkiem kandydata, którego chcą wskazać".
Uważa też, że ci, którzy krytykują wybór prezydenta, nie znają konstytucji.
- Nie wystarczy wymachiwać Konstytucją, trzeba ją także czytać. Osoby, które jej nie przeczytały, nie rozumieją, że to prezydent wybiera spośród zgłoszonych przez zgromadzenie ogólne SN kandydatów. Wszelkie inne pomysły są niepoważne i sprzeczne z literą Konstytucji - mówił Terlecki na briefingu w Sejmie.
Ponadto stwierdził, że wybór Małgorzaty Manowskiej nie oznacza jeszcze zakończenia reformy sądownictwa, ale jest ważnym kolejnym krokiem "w porządkowaniu i stabilizowaniu systemu prawnego i systemu wymiaru sprawiedliwości w Polsce".