https://www.dorzeczy.pl/_thumb/ec/cc/f8b3db58ef87eb6e37b5377ebcd3.jpeg
Rafał Trzaskowski (PO)Źródło: Flickr / European People's Party / CC BY 2.0

Kamiński o Trzaskowskim: To jest coś niewyobrażalnego

Uważam, że jest to coś niewyobrażalnego, żeby prezydent Polski, który zginął w tak tragicznych okolicznościach, ale jednocześnie prezydent Warszawy wcześniej, nie miał upamiętnienia w polskiej stolicy – powiedział w TVP Info szef MSWiA Mariusz Kamińskim.

Minister odniósł się do zapowiedzi Rafała Trzaskowskiego w sprawie inicjatywy powstania ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Trzaskowski powiedział, że wprowadzi tę sprawę pod obrady Rady Miasta po wyborach.

– Nie wierzę w te zapowiedzi. Uważam, że jest to sprawa, nie chcę używać mocnych słów, jest to coś niewyobrażalnego, żeby prezydent Polski, który zginął w tak tragicznych okolicznościach, ale jednocześnie prezydent Warszawy wcześniej, nie miał upamiętnienia w polskiej stolicy – powiedział Kamiński.

Według niego "jest to wielka małostkowość ludzi rządzących Warszawą, polityków PO". – Wstyd, po prostu wielki wstyd dla tych ludzi. Nie rozumiem tego, nie akceptuję, jest to bardzo, bardzo niedobra rzecz – dodał.

Wybory prezydenckie

Pytany o prezydenta Andrzeja Dudę minister stwierdził, że prezydent "rozpoczął proces zmiany stylu rządzenia w naszym kraju i nastawienia działania władz na rozwiązywanie problemów obywateli, nie na konserwowanie tych problemów".

– Wierzę głęboko, że wyborcy docenią te pięć lat prezydentury Andrzeja Dudy, jego wielkie zasługi w życiu politycznym i że ponownie na następną kadencję będzie mógł pełnić swoją służbę. Wydaje mi się, że znakomicie wypełniał kadencje przez ostatnie 5 lat – powiedział Kamiński.

Dodał, że jeśli wybory prezydenckie wygra któryś z kandydatów opozycji, to jego celem będzie "podstawienie nogi rządowi Prawa i Sprawiedliwości". – Byłoby to fatalne – ocenił.

Apel do Senatu

Szef MSWiA stwierdził, że wybory powinny odbyć się pod koniec czerwca. Zaapelował też do senatorów, aby jak najszybciej uporali się z ustawą o ordynacji wyborczej. – 6 sierpnia kończy się kadencja Andrzeja Dudy i po 6 sierpnia, jeżeli nie przeprowadzimy tych wyborów, nie będzie prezydenta – powiedział Kamiński.