Vuković: Od nowa musimy pisać swoją kartę
by WoytekKonferencja przedmeczowa
- Czujemy, że wracamy do normalności i cieszymy się z tego. Przed nami ostatni trening przed wyjazdem do Legnicy. Pamiętam jak 13 marca byliśmy spakowani do wyjazdu na mecz w Poznaniu... trochę czasu od tego upłynęło. W końcu jednak możemy normalnie przygotowywać się do meczu o stawkę - mówi Aleksandar Vuković.
- Największe obawy? Po długiej przerwie wszystko staje się wielką niewiadomą. Jestem świadomy tego, że od nowa musimy pisać swoją kartę. To co było wcześniej się nie liczy, trzeba zadbać o szczegóły i mocno pilnować, by wszystko było na oczekiwanym poziomie.
- Sytuacja zdrowotna w drużynie nie jest idealna. W tym momencie na pewno nie będziemy mogli skorzystać ani z Cierzniaka ani z Majeckiego. Po drobnym urazie wraca Luis Rocha, ale zarówno on jak i Arvydas Novikovas oraz Maciej Rosołek nie będą brani pod uwagę na ten mecz. Urazy Novikovasa i Rosołka wyłączają ich z gry na 3-4 tygodnie.
- Liczymy się problemem kontuzji, choć mamy nadzieję, że będzie ich jak najmniej i będziemy mogli sobie z tym poradzić. Jose Kante z powodu kartek nie zagra w lidze, więc tym bardziej wystąpi jutro od pierwszej minuty. W bramce natomiast zagra Wojciech Muzyk.
- Aktualna dyspozycja rywala to duża niewiadoma, tak samo zresztą jak dla nich nasza. Miedź to stabilny klub i drużyna, która w ubiegłym sezonie grała w Ekstraklasie. Teraz mają duże apetyty, by wrócić i sądząc po tym, że wyróżniają się dobrą organizacją, nie zmieniają tak często ludzi, którzy decydują i tym jak funkcjonuje drużyna, to czeka ich szybki powrót do Ekstraklasy.
- My po prostu chcemy osiągnąć swój cel. Mamy jeden mecz i nie mamy możliwości czegokolwiek naprawić, więc musimy być maksymalnie skoncentrowani i z szacunkiem podejść do rywala.
SONDALegia w Pucharze Polski:
odpadnie z Miedzią Legnica
odpadnie w półfinale
przegra w finale
zdobędzie trofeum