Napad na kierowcę autobusu we Wrocławiu. Został pobity przez agresywnego pasażera

Policja zatrzymała 21-letniego mężczyznę, który z nieznanych dotąd powodów zaatakował w trakcie jazdy kierowcę autobusu. Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 21 na placu Bema. Agresywnego mężczyznę obezwładnili inni pasażerowie.

Do ataku na wrocławskiego kierowcę autobusu linii C doszło wczoraj po godz. 21 na placu Bema. – 21-latek zerwał taśmę oddzielającą przestrzeń dla kierowcy od reszty pasażerów, dostał się do kabiny kierującego i uderzył go w twarz – mówi Onetowi Dariusz Rajski z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

• Polecamy: Czy po 26 latach uda się rozwikłać zagadkę zaginięcia Moniki Bielawskiej? Odezwała się kobieta, która twierdzi, że może być Moniką

Napastnika obezwładnili inni pasażerowie. Po przyjeździe na miejsce policjantów był on agresywny także wobec nich. Jak wykazało badanie zatrzymany 21-latek miał ponad 0,8 promila alkoholu w organizmie. – Mężczyzna trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, dzisiaj jak wytrzeźwieje będą z nim wykonywane dalsze czynności – podkreśla Dariusz Rajski.

• Zobacz także: Zbiórka pieniędzy na operację serca Laury Biel

Agresywny pasażer może odpowiadać za naruszenie nietykalności cielesnej 59-letniego kierowcy, który ma naderwane ucho i rozciętą wargę. – Po zdarzeniu kierowca trafił na oddział ratunkowy jednego z wrocławskich szpitali – mówi Onetowi Tomasz Sikora, rzecznik MPK we Wrocławiu.

– Zaproponowałem od razu naszemu pracownikowi pomoc psychologa, który na co dzień jest do naszej dyspozycji. Każde takie zdarzenie może być traumatyczne. Kierowca jednak powiedział, że raczej takiej pomocy nie będzie potrzebował – mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK we Wrocławiu.

• Czytaj też: Atak na kontrolerów MPK we Wrocławiu. Szuka ich policja

Wiadomo, że do piątku pobity kierowca będzie przebywał na zwolnieniu lekarskim. W tym roku do ataków na pracowników MPK dochodziło już 30 razy.