Tomasz Stockinger przeszedł operację na otwartym sercu. Wróci jeszcze do "Klanu"?
by Eurozet Sp. z o.o.Tomasz Stockinger jest po poważnej operacji serca. Aktor znany z roli Pawła Lubicz w serialu "Klan" przechodzi obecnie rekonwalescencję. Jak się czuje Tomasz Stockinger i co dalej z jego rolą w "Klanie"?
Tomasz Stockinger należy do najpopularniejszych gwiazd małego ekranu. Od 1997 roku wciela się w postać doktora Pawła Lubicza w serialu "Klan". Aktor ostatnio pojawił się w kinowym hicie, odgrywając drugoplanową rolę w filmie "365 dni" na podstawie głośnej powieści Blanki Lipińskiej. Niestety zabrakło go na uroczystej premierze. Jak się okazało, tuż przed pokazem artysta trafił do szpitala.
Syn aktora poinformował na łamach "Faktu", że Tomasz Stockinger zmaga się z chorobą. Wkrótce wyjaśniło się, że u gwiazdora "Klanu" wykryto wadę serca. Dowiedział się o niej podczas badania, które przechodził po zapaleniu płuc. Stockinger musiał poddać się operacji i na jakiś czas zniknął z "Klanu". Scenarzyści wysłali doktora Lubicza na zagraniczny wyjazd.
Klan: TVP oszczędza na serialu? „Gram przeważnie w moich prywatnych ubraniach”
Tomasz Stockinger jest po operacji serca. Kiedy wróci do "Klanu"?
Tomasz Stockinger jest cztery miesiące po operacji i powoli wraca do pełni sił. Udało mu się bez problemu przejść pierwsze trzy miesiące po operacji, które są kluczowe w rekonwalescencji.
Wszystko się goi, co prawda powoli, ale systematycznie. Wielu lekarzy mówi, że tak naprawdę potrzeba około pół roku, by wrócić do pełnej formy, ale najważniejsze są pierwsze trzy miesiące. Te przebiegły bardzo dobrze - zapewnia gwiazdor "Klanu". Nie czuję, by coś było nie tak, nie czuję większego zmęczenia, bo dużo ćwiczyłem w te miesiące po operacji. Wydaje mi się, że wszystko jest ok, ale organizm potrzebuje trochę czasu, by opłukać się z tych lekarstw, które jeszcze biorę. Ale tak, jak chodzę na spacery czy wycieczki, nawet rowerowe, to jest ok - dodaje.
Akor spędził w szpitalu blisko dwa miesiące. Walka o życie oraz sceny, których był świadkiem na oddziale, odcisnęły na nim olbrzymie piętno. Tomasz Stockinger podkreśla, że choć fizycznie jest już w niezłej formie, wciąż trudno jest mu dojść do siebie pod względem psychicznym.
Gdzieś z tyłu głowy jeszcze jestem "draśnięty" tym wszystkim, co przeszedłem. Mam traumę, bo widziałem osoby cierpiące, umierające czy pozostające w różnych śpiączkach. Sam byłem przez jakiś czas w beznadziejnym stanie. Czułem strach, bo byłem tak blisko najgorszego, ale powolutku wracam! - mówi Plejadzie.
Tomasz Stockinger na moment musiał zrezygnować z pracy, ale podkreśla, że już w czerwcu zamierza zacząć zdjęcia do kolejnego sezonu swojej telenoweli.
Wracam na plan "Klanu". Są plany, żeby zdjęcia zacząć już na początku czerwca. Sam wrócę albo wraz z rozpoczęciem zdjęć, albo w połowie czerwca. Na pewno już niedługo! - wyznaje w rozmowie z Plejadą Tomasz Stockinger.
RadioZET.pl/jw