Epidemia w Polsce. Nie zgłoszono przypadku zgonu

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek rano o potwierdzeniu 148 nowych zakażeń koronawirusem. Nie ma nowych ofiar COVID-19.

Potwierdzono o godz. 10.00 przypadki dotyczą województw: śląskiego (89), wielkopolskiego (18), dolnośląskiego (15), lubelskiego (10), świętokrzyskiego (4), opolskiego (4), pomorskiego (3), podlaskiego (3), lubuskiego (1), zachodniopomorskiego (1).

Czytaj także: 

Sośnierz: W Polsce epidemia nie przygasa

Szumowski zapowiada zniesienie nakazu noszenia maseczek

Sprawa o maseczki: Śledztwo prokuratury się rozszerza

Resort zdrowia poinformował również, że ze względu na 34 zdublowane przypadki zakażeń przez WSSE Poznań, odjęto je z wykazu woj. wielkopolskiego.

Od początku epidemii w Polsce zakaziło się 21440 osób. Zmarło 996 pacjentów.

Łącznie hospitalizowanych jest 2268 osób. Kwarantanną objęto 78259 osób, a nadzorem epidemiologicznym 19587. Za osoby wyzdrowiałe uważa się 9276 zakażonych.

Koronawirus SARS-CoV-2, znany wcześniej jako 2019-nCoV po raz pierwszy pojawił się w Wuhan prawdopodobnie w połowie listopada 2019 roku.

Pierwszym dużym ogniskiem epidemii koronawirusa był targ z owocami morza w Wuhan, który władze zamknęły 1 stycznia w związku z rozpowszechnianiem się choroby.

Na początku stycznia władze Chin oficjalnie przyznały, że zachorowania w Chinach powoduje nowy wirus z rodziny koronawirusów - wirusów odzwierzęcych (inne znane wirusy z tej rodziny to m.in. SARS i MERS).

Istnieje hipoteza, że wirus przeniósł się ze zwierząt na człowieka w wyniku jedzenia mięsa dzikich zwierząt: nietoperzy, węży lub łuskowców.

Objawy COVID-19, choroby wywoływanej przez koronawirus to gorączka, kaszel, ból mięśni, osłabienie. W ponad 80 proc. przypadków przebieg choroby jest łagodny i przypomina przebieg grypy. WHO szacuje śmiertelność nowego koronawirusa na poziomie ok. 3,4 proc. (w przypadku grypy - 0,1 proc.).

W grupie podwyższonego ryzyka w związku z epidemią koronawirusa są osoby starsze lub cierpiące na choroby przewlekłe. Zarażenie się wirusem ma natomiast zwykle bardzo łagodny przebieg u dzieci.