https://i.iplsc.com/wedlug-sledczych-sprzet-niespelniajacy-norm-sprzedano-rownie/000A5689PII2RN17-C122-F4.jpg
Według śledczych sprzęt niespełniający norm sprzedano również WOŚP. Na zdjęciu Jurek Owsiak /Piotr Molecki /East News

"Rzeczpospolita": Sprawa maseczek. Śledztwo się rozszerza

by

Warszawska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wyłudzenia na szkodę nie tylko Ministerstwa Zdrowia, ale także KGHM i WOŚP – ustaliła "Rzeczpospolita".

Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", śledczy z Warszawy rozszerzyli postępowanie w sprawie zakupu maseczek medycznych. Wcześniej prokuratura zajmowała się sprawą sprzedaży Ministerstwu Zdrowia sprzętu ochronnego za pięć milionów złotych.

W złożonej ofercie kontrahenci przedstawili fałszywy certyfikat wystawiony dla chińskiego producenta masek. Sprzęt kupowany dla polskich lekarzy został przebadany w Centralnym Instytucie Ochrony Pracy. Wszystkie maski okazały się bezwartościowe - nie spełniają norm i nie mogą być wykorzystywane w szpitalach.

Zakupy chińskich masek przez pośredników dokonała także WOŚP i KGHM. Wszystkie miały rzekomo potrzebne atesty i certyfikaty na Unię Europejską. Okazało się jednak, że żadne z setek tysięcy zakupionych masek nie chronią przed koronawirusem, a dla lekarzy są bezużyteczne.

Prokuratura podjęła ten wątek. "Postępowanie z zawiadomienia Ministerstwa Zdrowia jest prowadzone w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Okoliczności zdarzeń na szkodę WOŚP i KGHM są również badane przez prokuraturę" - poinformowano "Rzeczpospolitą".

Gazecie nieoficjalnie udało się ustalić, że prokuratura bada, kto tworzył fałszywki przedstawiane przez chińskich producentów masek. Jak ujawnił rozmówca "Rzeczpospolitej" z wymiaru sprawiedliwości, sprawy mają jeden wspólny mianownik: domniemanie w zakresie oszustwa oraz podrobienia certyfikatów.

Więcej w "Rzeczpospolitej".