https://www.rp.pl/apps/pbcsi.dll/storyimage/RP/20200525/SWIAT/200529629/AR/0/AR-200529629.jpg?imageversion=Artykul&lastModified=
AFP

Prezydent Tajwanu: Zapewnimy wsparcie mieszkańcom Hongkongu

by

Tajwan zapewni mieszkańcom Hongkongu "niezbędne wsparcie" - zapowiedziała prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen po tym jak w Hongkongu doszło do nowych protestów, tym razem wymierzonych w projekt przepisów dotyczących bezpieczeństwa narodowego.

Tajwan stał się azylem dla wciąż nielicznej, ale coraz większej liczby prodemokratycznych działaczy z Hongkongu, którzy uciekają na wyspę przed represjami ze strony Pekinu.

W niedzielę w Hongkongu doszło do starć demonstrantów z policją - policjanci rozpraszali protestujących za pomocą gazu łzawiącego i armatek wodnych. Demonstranci protestowali przeciwko propozycji objęcia Hongkongu chińskimi przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa narodowego.

Prezydent Tajwanu oceniła we wpisie na Facebooku, że proponowane zmiany w przepisach stanowią "poważne zagrożenie dla wolności Hongkongu i niezależności tamtejszego sądownictwa".

"Pociski i represje nie są sposobem radzenia sobie z pragnieniami mieszkańców Hongkongu chcących wolności i demokracji" - dodała.

Następnie prezydent Tajwanu zapowiedziała, że władze wyspy nie pozostaną bierne i "zapewnią mieszkańcom Hongkongu niezbędne wsparcie".

Poparcie protestujących w Hongkongu przez prezydent Tsai i jej administrację jest źródłem napięć w trudnych relacjach Chin z Tajwanem. Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część terytorium kraju.

Pekin oskarża też zwolenników niepodległości Tajwanu o zmowę z protestującymi.

Chiny uważają Tsai Ing-wen za separatystkę, która zmierza do ogłoszenia niepodległości wyspy. Tsai utrzymuje, że Tajwan jest już de facto niepodległym krajem.

https://static.presspublica.pl/marketing/rzeczpospolita/cce/2020/032020/koronawirus-otwarte_tresci.png