"Inny świat". Słuchowisko bez rodzajowego efektu dźwiękowego
- Wszystkie dźwięki, które pojawiają się w sytuacjach, które z łatwością rozpoznalibyśmy słuchając np. wyrębu lasu, tutaj zrealizowane jest przez Pawła Szambulskiego na instrumentach i przedmiotach. Jest to metafora teatru radiowego - mówiła w "Kwadransie bez muzyki" Anna Wieczur-Bluszcz, reżyserka słuchowiska "Inny świat", które w sobotę (15.02) będzie miało premierę w Dwójce.
Audio
"Inny świat". Za kulisami słuchowiska (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Będzie to adaptacja jednego z najważniejszych świadectw życia w sowieckim łagrze i jednocześnie jednym z najistotniejszych utworów polskiej, a także światowej literatury XX w. Adaptacji podjął się Wojciech Tomczyk, a za reżyserię odpowiada Anna Wieczur-Bluszcz.
- Myślę, że większość z nas czytała książkę Herlina-Grudzińskiego, i że zadziałało to tak, jak na mnie, czyli w sposób wstrząsający, że dotknęło się czegoś bardzo głębokiego, podstawowego, jakiegoś sedna człowieczeństwa. Ta adaptacja jest oczywiście jakąś częścią całej opowieści, ale to i tak jest tak potężny sens i tak dotkliwa część historii, której doświadczyli nasi dziadkowie czy pradziadkowie - podkreślała reżyserka.
W audycji mówiła ona także, jak jej zdaniem tak trudną prozę można przełożyć na język radiowy. Paweł Szamburski, autor muzyki do tego słuchowiska, opowiedział z kolei o tym, przy pomocy jakich instrumentów wykreował sugestywną, ale niedosłowną przestrzeń dźwiękową więzienia i gułagu. Można było też podsłuchać aktorów (m.in. Piotra Bajtlika) i reżysera dźwięku - Andrzeja Brzoskę przy pracy.
***
Tytuł audycji: Kwadrans bez muzyki
Przygotowała: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek
Data emisji: 14.02.2020
Godzina emisji: 15.00
pg/ag