Studia w Indonezji. "To zupełnie inny świat"
Teatr wayang, muzyka gamelanowa, taniec, batik, rzeźba, sztuki walki - to wszystko poznała Barbara Erling, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, która wzięła udział w studenckim programie, organizowanym przez rząd Indonezji i wyjechała do tego kraju na rok.
Audio
O tym, jak studiuje się w Indonezji i o swoim pobycie w Danii opowiada Barbara Erling (Dajesz radę/Czwórka)
Gość Czwórki mieszkała w Dżakarcie, gdzie studiowała język indonezyjski. – Do wyboru były też inne kierunki, m.in. kultura Indonezji, czy tradycyjny taniec. Uczyłam się od podstaw, więc choć był to uniwersytet, zajęcia prowadzone były w trybie kursu językowego. Oddzielnymi przedmiotami było czytanie, pisanie czy poznawanie tamtejszych lokalnych instrumentów i muzyki - opowiadała Barbara Erling.
Choć jak podkreślała gość Czwórki, jej tok nauczania był inny niż indonezyjskich studentów, tamtejsze szkolnictwo bardzo ją zaskoczyło. - Na uczelni nie można nosić klapków ani krótkich spodenek, koszulki powinny mieć kołnierzyk. Spódnice tylko długie, bluzki bez dekoltów - wymieniała. Opowiadała też o innych różnicach kulturowych, z którymi przyszło jej się mierzyć. - Spotkałam się m.in. z propozycjami matrymonialnymi.
ZOBACZ TAKŻE Wolontariat zagraniczny. Jak sobie tam poradzić? >>>
Barbara Erling ukończyła także szkołę w Amsterdamie, go którego przeniosła się niemal bezpośrednio z Dżakarty. W Czwórce zdradziła, dlaczego był to dla niej "niezły szok" i co najbardziej zaskoczyło ją w duńskim szkolnictwie i tamtejszych obyczajach.
***
Tytuł audycji: Dajesz radę
Prowadzi: Adrianna Janiszewska
Gość: Barbara Erling (absolwentka dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, była na rocznej wymianie w Indonezji)
Data emisji: 14.02.2020
Godzina emisji: 14.07
kd