Ekstraklasa: Michał Probierz zniesmaczony. "Atak na piłkarzy jest nie w porządku"
Michał Probierz odpowiedział na falę krytyki, która spotkała piłkarzy Ekstraklasy po 21. kolejce rozgrywek. Trener Cracovii nie krył swojego oburzenia szyderstwami ze strony kibiców. - Potrafimy się tylko znęcać nad naszymi ligowcami - powiedział.
- W ubiegły weekend Ekstraklasa wznowiła rozgrywki po zimowej przerwie
- Przed starciem z Lechem Poznań Michał Probierz bronił piłkarzy naszej ligi
- Szkoleniowiec skomentował też doniesienia o możliwej karze za korupcję dla stopera Davida Jablonsky'ego
"Pasy" z dorobkiem 39 punktów zajmują drugie miejsce w tabeli. W poprzedniej kolejce wygrały 1:0 z Arką w Gdyni, jednak z tego spotkania furorę zrobiło kilka kadrów rozpowszechnianych w mediach społecznościowych, gdy zawodnicy obydwu drużyn nieporadnie wybijają piłkę oraz kiks pomocnika Cracovii Pellego van Amersfoorta, który stojąc kilka metrów przed bramką posyła futbolówkę na… aut boczny.
Podczas konferencji przed meczem z Lechem Probierz pokazał na laptopie filmiki z kilku sytuacji, gdy wielkie gwiazdy futbolu marnowały doskonałe i okazje bramkowe, a potem zaapelował o umiar w krytyce ekstraklasy.
- Po tym to się działo w tym tygodniu jestem zniesmaczony otoczką wokół naszej ligi. Ja sam czasem wypowiadałem się o niej krytycznie, ale ten atak na piłkarzy przez kibiców nie jest w porządku. Nawet gwiazdy światowego formatu marnują okazję, choć zarabiają nieporównywalne pieniądze. Apeluję do naszych piłkarzy, aby się tym nie przejmowali. Szkoda, że potrafimy się tylko znęcać nad naszymi ligowcami, a nie chce się wydać dziesięć złotych na bilet i przyjść na mecz - podsumował Probierz.
Cracovia, choć bardzo dobrze radzi sobie w tym sezonie, to ostatnio nie miała dobrej passy. Klubowi grozi kara za ustawianie meczów sprzed ponad 15 lat. W tej sprawie niedawno zapadł wyrok skazujące dwie osoby, z których jedna była przez pewien czas członkiem rady nadzorczej Cracovii.
Ponadto przeszłość korupcyjna dopadła stopera "Pasów" Davida Jablonsky’ego. Czech w 2012 roku, gdy był piłkarzem FK Teplice, brał udział w ustawianiu pięciu spotkań. Został za to skazany przez sąd w swoim kraju na półtora roku w zawieszeniu. Ostatnio wyrok ten uprawomocnił się. Stoper Cracovii może w tej sytuacji zostać zdyskwalifikowany przed odpowiednie organy FIFA.
Trener Probierz stanowczo odmówił skomentowania tych spraw.
Jeśli chodzi o Jablonsky’ego, to z Lechem nie może zagrać z powodu dyskwalifikacji za czerwoną kartkę, jaką otrzymał w ostatnim meczu w zeszłym roku z Koroną Kielce. Władze Cracovii złożyły prośbę o skrócenie zawieszenia o połowę, ale nie jeszcze nie otrzymały decyzji w tej sprawie.
>>>Ekstraklasa: problem Cracovii. Piłkarz "Pasów" skazany za ustawianie meczów
Probierz będzie miał więc problem z zestawieniem pary stoperów, gdyż za żółte kartki pauzować musi Ołeksij Dytiatjew. W tej sytuacji jedynym środkowym obrońcą w kadrze pozostaje Michał Helik.
- Mamy przygotowane różne warianty. Dlatego w sparingach piłkarze grali na różnych pozycjach. Na środku obrony sprawdzaliśmy: Milana Dimuna, Cornela Rapę, a nawet Janusza Gola - przypomniał.
Wiele wskazuje jednak na to, że partnerem Helika na środku defensywy będzie Michal Siplak, nominalny lewy obrońca.
Cracovia ostatnio bardzo dobrze radziła sobie w starciach z Lechem wygrywając trzy ostatnie konfrontacje.
- Nie mamy na nich sposobu, to tylko ciężka praca. Musimy być bardzo czujni, bo rywal, po ostatnim zwycięstwie 3:0 z Rakowem Częstochowa będzie optymistycznie nastawiony. W tym meczu bardzo wiele będzie zależało od przygotowania taktycznego i fizycznego. Musimy wyeliminować atuty Lecha. My jednak mamy przewagę, bo jesteśmy na drugim miejscu. Mamy też swój styl i choć nie wszystkim on się podoba, to będziemy go doskonalić - podkreślił Probierz.
Szkoleniowiec "Pasów" przeprosił też zarząd Lecha za prognozę, jaką wygłosił przed poprzednim meczem z tym zespołem. Twierdził wówczas, że pomocnik tego klubu Filip Marchwiński niebawem odejdzie do zagranicznego klubu, a tymczasem w czwartek młody lechita przedłużył kontrakt o trzy i pół roku.
Z tego powodu Probierz liczy, że to Marchwiński, a nie pozyskany niedawno z ŁKS-u Dani Ramirez zagra w podstawowym składzie.
- Nie po to przedłużali z nim kontrakt, aby zaraz potem sadzać go na ławce - stwierdził.
Niedzielny mecz w Krakowie rozpocznie się o godz. 17.30. Lech z dorobkiem 34 punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli.
Mecze w 22. kolejce Ekstraklasy:
2020-02-14:
Górnik Zabrze - Arka Gdynia (8.00)
Lechia Gdańsk - Piast Gliwice (20.30)
2020-02-15:
ŁKS Łódź - Wisła Płock (15.00)
Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław (17.30)
Raków Częstochowa - Legia Warszawa (20.00)
2020-02-16:
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce (12.30)
KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Kraków (15.00)
Cracovia - Lech Poznań (17.30)
21. kolejka Ekstraklasy:
7 lutego, piątek
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 2:2
8 lutego, sobota
Korona Kielce - Górnik Zabrze 0:0
Lech Poznań - Raków Częstochowa 3:0
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 3:0
9 lutego, niedziela
Wisła Płock - Pogoń Szczecin 2:3
Piast Gliwice - KGHM Zagłębie Lubin 2:0
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Legia Warszawa 21 13 2 6 43-21 41 +22
2. Cracovia 21 12 3 6 30-16 39 +14
3. Pogoń Szczecin 21 11 5 5 25-18 38 +7
4. Śląsk Wrocław 21 9 8 4 29-23 35 +6
5. Lech Poznań 21 9 7 5 36-20 34 +16
6. Piast Gliwice 21 10 4 7 24-21 34 +3
7. Lechia Gdańsk 21 8 7 6 25-24 31 +1
8. Wisła Płock 21 9 3 9 27-35 30 -8
9. Jagiellonia Białystok 21 8 5 8 31-29 29 +2
10. KGHM Zagłębie Lubin 21 8 4 9 31-30 28 +1
11. Raków Częstochowa 21 9 1 11 24-32 28 -8
12. Górnik Zabrze 21 5 9 7 24-27 24 -3
13. Korona Kielce 21 6 4 11 12-24 22 -12
14. Arka Gdynia 21 5 6 10 17-29 21 -12
15. Wisła Kraków 21 6 2 13 25-35 20 -10
16. ŁKS Łódź 21 4 2 15 21-40 14 -19
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
ps