Serie A. Stefano Pioli: Calabria nie mógł zauważyć piłki
by INTERIA.PL- Pamiętam jak podczas zebrania z sędziami pokazano nam rzut karny w meczu Cagliari - Brescia i powiedziano, że to błędna decyzja. Teraz sytuacja wyglądała tak samo i arbiter podyktował "jedenastkę" - grzmiał na pomeczowej konferencji prasowej trener AC Milan Stefano Pioli. Włoski szkoleniowiec uważa, że rzut karny przyznany Juventusowi w meczu Pucharu Włoch (AC Milan - Juventus 1-1) był niesłuszny.
AC Milan był bardzo bliski wygranej w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Włoch. "Rossoneri" prowadzili z Juventusem do niemal ostatniej minuty spotkania. Wszystko zmieniło się na chwilę przed końcowym gwizdkiem sędziego, gdy Cristiano Ronaldo oddał efektowny strzał "nożycami", a piłka trafiła w rękę Davide Calabrii.
Obrońca Milanu stał tyłem do Portugalczyka, a futbolówka trafiła zawodnika Milanu podczas jego wyskoku. Sędzia początkowo nie odgwizdał rzutu karnego, lecz zmienił decyzję wskutek interwencji systemu VAR. Niezadowolenia z takiego obrotu spraw nie krył na konferencji prasowej trener drużyny z Mediolanu - Stefano Pioli.
- Jestem bardzo zdenerwowany, ponieważ na początku akcji był faul na Zalatanie Ibrahimoviciu niedaleko pola karnego "Juve". Pamiętam również jak podczas zebrania z sędziami pokazano nam rzut karny w meczu Cagliari - Brescia i powiedziano, że to błędna decyzja. Teraz sytuacja wyglądała tak samo i arbiter podyktował karny. Kiedy wyskakujesz to używasz rąk, a Calabria nie mógł zauważyć piłki - stwierdził włoski szkoleniowiec cytowany przez "La Gazzettę dello Sport".
Pioli nawiązywał do meczu 1. kolejki Serie A, w którym Brescia pokonała Cagliari po rzucie karnym i analogicznej sytuacji, jak w czwartkowym spotkaniu Milanu z Juventusem. Alberto Cerri został trafiony futbolówką w rękę, gdy stał tyłem do zawodnika i również był w powietrzu.
Sytuację za pomocą mediów społecznościowych skomentował także piłkarz Milanu Hakan Calhanoglu. Zawodnik zestawił zagranie ręką Calabrii z równie kontrowersyjną, według niego sytuacją w meczu Milan - Juventus (mecz w poprzednim sezonie). Wówczas Alex Sandro zatrzymał piłkę ręką, przy podaniu reprezentanta Turcji. Pomocnik podpisał oba obrazki słowami: "Bez komentarza".
Kontrowersja z spotkania Coppa Italia ponownie rozgrzała debatę dotyczącą sędziowania na Półwyspie Apenińskim. Kolejny raz w negatywnym świetle o arbitrach wypowiedział się prezydent Fiorentiny - Rocco Commisso, a "La Gazzetta" informuje, że FIGC (Włoska Federacja Piłki Nożnej) zgłosiła do FIFA pomysł wprowadzenia znanych choćby z tenisa "challengów". Nie wiadomo do końca jak miałby on wyglądać w praktyce. Jedyne co zostało zaproponowane to możliwość dwukrotnego skorzystania z systemu podczas meczu.
Milan zmierzy się w rewanżowym spotkaniu przeciwko Juventusowi za niespełna miesiąc. "Rossoneri" rozegrają spotkanie w Turynie, a w ich składzie na pewno zabraknie pauzujących Ibrahimovicia, Theo Hernandeza czy Samu Castillejo. Zadanie przed którym stanie Milan będzie zatem bardzo ciężkie.
Podopieczni Piolego mogą być tym bardziej poirytowani, że zagrali całkiem niezłe spotkanie. Gdyby nie czerwona kartka Francuza i późniejszy kontrowersyjny gol Ronaldo, to mogliby dowieźć prowadzenie do końca meczu.
Włoski szkoleniowiec był jednak zadowolony z gry swojej drużyny. Radości nie krył również Paolo Maldini, który po meczu stwierdził, że Milan zaliczył w ostatnim czasie spory progres: - Przed meczem poprosiłem zawodników, aby wyszli na boisko bez strachu. Jestem z nich dumny, zasłużyliśmy na inny wynik. Stajemy się silniejsi fizycznie jak i mentalnie - powiedział Włoch cytowany przez "La Gazzettę".
Milan rozegra najbliższe spotkanie w 24. kolejce Serie A, a rywalem "Rossonerich" będą znajdujący się w sporym kryzysie piłkarze Torino.
PA