Pracownicy służby zdrowia chorują na koronawirusa. Co najmniej 6 z nich zmarło
by Justyna Lasota-KrawczykW Chinach koronawirusem zaraziło się co najmniej 1716 pracowników służby zdrowia, a sześciu z nich zmarło - poinformował wicedyrektor państwowej komisji zdrowia Zeng Yixin. Liczba ofiar śmiertelnych wirusa w całym kraju wzrosła tego dnia do 1381.
Według danych komisji do północy z czwartku na piątek w Chinach odnotowano łącznie prawie 64 tys. przypadków zakażenia. Ponad 55,7 tys. osób wciąż przebywa w szpitalach, z czego ponad 10 tys. przypadków określono jako ciężkie. Łącznie 6723 pacjentów wyzdrowiało i zostało już wypisanych ze szpitali.
W ciągu doby, w czwartek, odnotowano 121 zgonów spowodowanych wirusem. Jednocześnie w prowincji Hubei w ognisku epidemii łączną liczbę zmarłych skorygowano w dół o 108 osób, ponieważ - jak wyjaśniono w komunikacie komisji - zostały one policzone dwukrotnie.
Do wtorku odnotowano 1716 zakażeń wśród pracowników służby zdrowia, z czego 87 proc. - w prowincji Hubei. Sześć z tych osób zmarło.
Obecnie służba pracowników medycznych na pierwszej linii jest bardzo trudna. Warunki pracy i odpoczynku są ograniczone, presja psychiczna jest ogromna, a ryzyko zakażenia jest wysokie - powiedział wiceminister Zeng.
Z powodu zakażenia koronawirusem zmarł między innymi lekarz Li Wenliang, który pod koniec grudnia ostrzegał kolegów po fachu przed epidemią, ale policja zarzuciła mu "rozpowszechnianie plotek" i nakazała zaprzestanie "nielegalnych działań". Jego śmierć rozgniewała Chińczyków i wywołała falę krytycznych komentarzy pod adresem władz oraz apeli o wolność wypowiedzi.
Państwowe media poinformowały o odwołaniu ze stanowisk sekretarza Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w Hubei Jiang Chaolianga oraz szefa partii w Wuhanie, stolicy tej prowincji, Ma Guoqianga. Wcześniej posady straciło już dwoje najważniejszych urzędników w regionalnej komisji zdrowia Hubei.
Nowy sekretarz komitetu KPCh w Hubei Ying Yong, były mer Szanghaju, zapewnił, że władzom uda się powstrzymać wirusa przed wydostawaniem się na zewnątrz prowincji. Przyznał, że sytuacja w Hubei wciąż jest bardzo trudna - przekazał dziennik "Hubei Ribao". Od 23 stycznia Wuhan i szereg okolicznych miast w Hubei poddanych jest kwarantannie i praktycznie odciętych od świata.
Rząd centralny nakazał niedawno urzędnikom wszystkich szczebli, aby wzmogli wysiłki na rzecz opanowania epidemii, ale jednocześnie nadzorowali "przywracanie ładu gospodarczego i społecznego" po przedłużonej z powodu wirusa noworocznej przerwie w pracy. Urzędnicy powinni dołożyć starań, aby zrealizować wytyczone na bieżący rok cele gospodarcze.