Kobiety z nadwagą mają klopot ze znalezieniem pracy i awansowaniem
by INTERIA.PLW ocenie wyglądu kobiet i mężczyzn wciąż obowiązują podwójne standardy. Jak pokazują nowe badania, panowie z nadwagą postrzegani są jako bardziej kompetentni i przekonujący. Zasada ta nie dotyczy jednak pań. Zaokrąglona sylwetka nadal jest powodem dyskryminacji kobiet.
To, jak wyglądamy, może mieć znaczenie nie tylko na płaszczyźnie towarzyskiej, ale i w życiu zawodowym. Okazuje się wszelako, że standardy oceny różnią się w tym względzie w zależności od płci. Nowe badania przeprowadzone przez uczonych z Cornell University wykazały, że mężczyźni z nadwagą są postrzegani jako bardziej przekonujący niż szczupli koledzy po fachu. Zasada ta nie dotyczy jednak korpulentnych kobiet. Panie o zaokrąglonej sylwetce mają gorszą opinię.
- W przeciwieństwie do rezultatów wielu dotychczasowych badań, które ukazują piętnowanie osób z nadwagą, stwierdziliśmy, że antropologiczna koncepcja "potężnych mężczyzn" może mieć dosłowne znaczenie. Stereotypowe ocenianie tęgich ludzi przybiera jednak zupełnie inną formę w przypadku kobiet - tłumaczą autorzy badania, Kevin M. Kniffin, Vicki L. Bogan i David R. Just.
Uczestnicy zostali poproszeni o określenie cech osobowości na podstawie rysunków mężczyzn i kobiet o różnych rozmiarach ciała. Nadwaga okazała się być dla nich oznaką cech przywódczych, takich jak umiejętność skutecznej perswazji. Badani zgodzili się ze stwierdzeniem, że "otyli ludzie są bardziej przekonujący". Kiedy jednak uczeni dokonali rozróżnienia ze względu na płeć, odkryli, że mężczyzn i kobiet z nadwagą nie oceniono w podobny sposób. Podczas gdy tędzy panowie scharakteryzowani zostali jako przekonujący i kompetentni, panie o zaokrąglonej sylwetce uznano za mniej wiarygodne.
Z czego to wynika? Specjaliści podkreślają, że na kobietach spoczywa ogromny ciężar społecznych oczekiwań dotyczących wyglądu.
- Choć zarówno otyłe kobiety, jak i otyli mężczyźni narażeni są na stygmatyzację, mamy bardzo jasno określone wyznaczniki fizycznej atrakcyjności pań. Kobiety, których ciała są większe, a co za tym idzie nie wpisują się w obowiązujące standardy, są za to karane ostracyzmem społecznym - wyjaśnia w rozmowie z "Huffington Post" Rebecca Puhl, zastępczyni dyrektora Rudd Center for Food Policy and Obesity, amerykańskiej organizacji non-profit zajmującej się badaniami nad otyłością.
Naukowcy wielokrotnie potwierdzili tę tezę. Kobiety z nadwagą mają znacznie większy problem ze znalezieniem pracy, a także otrzymaniem awansu. Autorzy nowego badania podkreślają, że jest to problem, z którym należy walczyć. I apelują do panów, by nie interpretowali rezultatów ich dociekań jako zachęty do przybierania na wadze.