Trening jest podobny do zakochania
by jcs91 proc. Polaków uważa, że aktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na poczucie własnej atrakcyjności, a blisko połowa, że sport zwiększa szanse na poznanie partnera – wynika z walentynkowej edycji badania MultiSport Index.
Artykuł powstał we współpracy z Benefit Systems S.A.
Z roku na rok coraz więcej Polaków stawia na aktywność fizyczną. W 2019 r. już 64 proc. mieszkańców Polski powyżej 15. roku życia (czyli blisko 21 milionów) uprawiało sport przynajmniej raz w miesiącu. To o 2 proc. więcej niż przed rokiem.
Zwiększa się też liczba osób, dla których ruch staje się codziennym elementem aktywnego trybu życia – już 19 proc. ćwiczy 5 razy w tygodniu. Prawie połowa aktywnych fizycznie Polaków korzysta z ruchu dla zdrowia, 1/3 dla poprawy samopoczucia, a 14 proc. poprzez treningi pracuje nad wyglądem i sylwetką.
- Według walentynkowej edycji badania MultiSport Index 91 proc. Polaków jest zdania, że aktywność fizyczna poprawia nie tylko ich nastrój, ale wpływa pozytywnie także na poczucie atrakcyjności. Dodatkowo 47 proc. z nas uważa, że uprawianie sportu zwiększa szanse poznania partnera. Co ciekawe, zdecydowanie częściej z tym stwierdzeniem zgadzają się mężczyźni (57 proc.), najwięcej z nich w wieku 25-29 lat (54 proc.) oraz 50-59 lat (51 proc.) - mówi dr Adam Waszkowski, dyrektor działu analiz Benefit Systems.
Jak przekonują eksperci aktywność fizyczna to bardzo ciekawy parametr atrakcyjności, który intuicyjnie łączymy nie tylko z pożądanymi cechami fizycznymi, takimi jak zgrabna, wysportowana sylwetka, ale także z pozytywnymi cechami charakteru.
- Gdy widzimy osobę uprawiającą sport z góry zakładamy, że jest ona pewna siebie, systematyczna, towarzyska, otwarta na wyzwania, czy też bardziej sprawna seksualnie – to tak zwany efekt halo. Te wszystkie cechy są utożsamiane z atrakcyjnością i naturalnie wzbudzają nasze zainteresowanie – zaznacza dr Robert Kowalczyk, seksuolog.
Do zakochania jeden… trening
48 proc. Polaków jest przekonanych, że dobrym miejscem na „miłość od pierwszego wejrzenia” jest klub fitness. - Biorąc pod uwagę dane z raportu MultiSport Index 2019 w klubach fitness i siłowniach potencjalnie swoją drugą połówkę może odnaleźć prawie 5 milionów Polaków – dodaje dr Adam Waszkowski.
Według teorii psychologii społecznej naszą uwagę i sympatię zyskują osoby, które kierują się podobnymi wartościami. Jeśli dbamy o zdrowie i jesteśmy aktywni fizycznie, to właśnie na siłowni zwiększają się szanse poznania kogoś, kto ma podobne nawyki i aspiracje. Dodatkowo większą sympatią darzymy osoby, które spotykamy regularnie.
- Warto być jednak uważnym, by sportowej euforii nie pomylić z zakochaniem. Gdy jesteśmy po treningu sportowym, znajdujemy się w stanie fizycznego pobudzenia – nasze serce bije szybciej, poprawia się krążenie i wydzielają się te same hormony, które pojawiają się w stanie zakochania. Jeśli w takiej sytuacji naszą uwagę zwróci przystojny mężczyzna czy atrakcyjna kobieta, zgodnie z teorią Schachtera, możemy podświadomie pomylić źródło naszego pobudzenia, przypisując je zamiast treningowi fizycznemu, napotkanej osobie – dodaje dr Robert Kowalczyk.
Jak to możliwe? Okazuje się, że stan zakochania i aktywność fizyczną łączy podobna chemia mózgu. – Kiedy ruch sprawia nam przyjemność, aktywizują się te same obwody mózgu, co w stanie zakochania. Możemy zaobserwować podniesioną aktywność jądra półleżącego – struktury mózgowej, która powoduje, że jest nam dobrze – mówi dr Paweł Boguszewski, neurobiolog.
Istotne są również te obszary mózgu, które się deaktywizują – zarówno w zakochaniu, jak i w aktywności fizycznej wykonywanej dla relaksu, zwalnia praca ciała migdałowatego – struktury odpowiedzialnej za wykrywanie zagrożenia i lęk. Mniej się boimy. W wyniku rytmicznego ruchu czy zauroczenia obniża się też aktywność kory przedczołowej – zmniejszają się nasze zdolności analitycznego myślenia i wykrywania potencjalnych zagrożeń.
-Zwiększa się za to stężenie neuroprzekaźników, czyli substancji chemicznych takich jak: dopamina i endorfiny, które odpowiadają za uczucie szczęścia. Przy długotrwałych związkach miłosnych do pełnego obrazu dołączają takie neurohormony jak oksytocyna i wazopresyna, odpowiedzialne za tworzenie trwałych więzi. Nie wykluczone, że to dzięki nim równie chętnie zakochujemy się w aktywności fizycznej. Podobieństwo odczuwania efektów aktywności fizycznej i zakochania to dobra informacja także dla singli, którzy dzięki treningom mogą poczuć przysłowiowe motylki w brzuchu – dodaje dr Paweł Boguszewski.
Wspólna aktywność wspiera związki
Według badania MultiSport Index Walentynki, 3 Polaków uznaje, że aktywność fizyczna pozytywnie wpływa na relacje z partnerem.
- Na budowanie trwałych i pozytywnych relacji z partnerem wpływają nie tylko wyrażane uczucia w stosunku do partnera, generalne poczucie szczęścia w relacji czy seks, ale także, spędzanie czasu razem i wspólne podejmowanie nowych wyzwań. Aktywność fizyczna z pewnością może połączyć w sobie te dwa ostatnie elementy – mówi dr Robert Kowalczyk.
Okazuje się, że wspólne treningi z obiektem westchnień mogą potęgować stan euforii i sprawiać, że będziemy czuć się lepiej niż uprawiając sport w pojedynkę.
– W momencie, gdy podejmujemy wspólną aktywność fizyczną, a zwłaszcza, gdy wykonujemy ćwiczenia synchronicznie, w naszym mózgu uruchamiają się systemy neuronów lustrzanych – grupy komórek nerwowych pozwalających nam rozumieć ruch, emocje i uczucia drugiej osoby. Ta synchronizacja może potęgować przyjemność, która rekompensuje spory wysiłek dla naszego mózgu związany z kontaktami międzyludzkimi. Warto zauważyć, że według badania MultiSport Index 2019 połowa aktywnych fizycznie Polaków wybiera ruch w towarzystwie – dodaje dr Paweł Boguszewski.
Za sporty sprzyjające budowaniu relacji Polacy uznają treningi na siłowni, bieganie, spacery, pływanie, jazdę na rowerze oraz taniec.
Artykuł powstał we współpracy z Benefit Systems S.A.