Lichocka się broni: Szczują, kłamią, manipulują
by arb"Szanowni Państwo, gdybym chciała pokazać gest środkowego palca posłom PO, którzy po chamsku zachowywali się na sali plenarnej to bym to zrobiła. Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie bo byłam zdenerwowana" - tak Joanna Lichocka tłumaczyła gest, jaki wykonała w Sejmie pod adresem opozycji.
Chodzi o gest, jaki posłanka PiS Joanna Lichocka pokazała w czwartek w Sejmie politykom opozycji. Sama posłanka tłumaczy, że nie wykonała wulgarnego gestu, a jedynie "przesuwała dwukrotnie palcem pod okiem". Do incydentu doszło po debacie poprzedzającej ponowne podjęcie przez Sejm decyzji o przekazaniu 2 mld złotych TVP, po tym jak Senat odrzucił tę propozycję apelując, aby 2 mld złotych przeznaczyć na onkologię.
Lichocka przekonuje w serii wpisów na Twitterze, że gest nie był wulgarny, a ona jedynie "przesuwał dwukrotnie palcem pod okiem". Twierdzi też, że wulgarny gest widać jedynie na pojedynczych klatkach, a nagrania wskazują, że jej wersja wydarzeń jest prawdziwa.
"Hejt i szczucie POstkomuny faktycznie wylał się na mnie spory" - ubolewa w jednym z wpisów.
"Kłamią jak oddychają" - pisze w innym.