Po latach mąż Marii Czubaszek zdradził, co działo się tuż przed jej śmiercią. Wyjątkowo smutne słowa
by Aleksandra BolkoMaria Czubaszek była pisarką i dziennikarką uwielbianą przez tysiące Polaków. Wszyscy cenili jej szczerość, bezpośredniość i specyficzne podejście do życia. Jej mąż, Wojciech Karolak, zdradził, jak żyli tuż przed jej śmiercią.
Maria Czubaszek zmarła w maju 2016 roku, mając 75 lat. Wielu Polaków bolesnie przeżyło jej śmierć, była bowiem uwielbiana przez innych. Zawsze miała swoje zdanie, ciętą ripostę oraz bardzo często papierosa w ręku. Jej mąż zdradził, jak wyglądały chwile tuż przed jej śmiercią, wyznanie łapie za serce.
Pod koniec kwietnia 2016 roku Czubaszek trafiła do szpitala. Była zmęczona i w złym stanie. Żartowała wtedy jednak, żeby niczym się nie martwił, bo przecież jeszcze nigdzie się nie wybiera. Po wyjściu ze szpitala dzwoniła nawet do producenta "Szkła kontaktowego", żeby uwzględnił ją w grafiku.
11 maja bardzo źle się poczuła i znowu zabrało ją pogotowie. Po operacji na otwartym sercu, została wprowadzona w śpiączkę, z której nie udało się jej już wybudzić. Zmarła następnego dnia, 12 maja 2016 roku.
Maria Czubaszek we wspomnieniach męża
Jej mąż chętnie wspomina chwile z ich wieloletniego małżeństwa. W jednym z wywiadów podzielił się swoimi przeżyciami z ostatnich chwil z życia Czubaszek. Były one dla niego bardzo ciężkie.
- Widziałeś się z Marysią przed operacją? - zapytał Karolaka dziennikarz.
- Widziałem ją, ale ona mnie nie. Była zaintubowana, podpięta do urządzenia, które za nią oddychało, kompletnie nieświadoma tego, co się z nią dzieje. Dokonała żywota, nie wiedząc, że odchodzi - odpowiedział mąż artystki.
DALSZY CIĄG TEKSTU POD GALERIĄ
- Umarła, tak jak chciała. Szybko i nieświadomie - dodał Karolak.
- Tak, i to jedyne pocieszenie. Może się to wydać niezrozumiałe, ale nie mam do niej żalu o to, że tak sobie odeszła. Zresztą na pewno było jej przykro. Nie wiem, co bym zrobił, gdyby to wszystko ode mnie zależało. Pewnie walczyłbym, ale miałbym świadomość, że być może robię coś wbrew jej woli. A ona zasługiwała na prawo do decydowania o sobie. Widocznie tak było dla niej lepiej.
Ich małżeństwo było wyjątkowe
Jak sam mówi były mąż Czubaszek, w ich domu nie było obiadów. Maria nie była typem kobiety, która godzinami gotowałaby w kuchni. Potrafiła jedynie ugotować parówki i podgrzać gotowe danie w mikrofalówce. Gdy pan Wojciech kładł się spać, ona z kolei wstawała. Gdy ona zasypiała w swoim ulubionym fotelu, on budził się do życia.
Karolak uważa, że ich życie seksualne skończyło się po 3-4 latach. Na początku było bardzo intensywne, ale potem zostało przerwane przez psa.
Dzisiaj grzeje:1. Nie żyje gwiazda muzyki. Przed śmiercią wysłała wiadomość do rodziny, wyskoczyła z 14 piętra
- Marysia nie potrafiła zamknąć przed nią drzwi i nie wpuścić jej do pokoju. A dla mnie seks to nie impreza towarzyska. Kocham psy, ale bardzo proszę, żeby pies nas nie podglądał, żeby ktokolwiek nas nie podglądał. Bo wszystko mi jedno, czy to człowiek, pies czy kot. Nawet rybka w akwarium by mi przeszkadzała. Marysia nie zgadzała się jednak na wyeliminowanie psa, on musiał być zawsze z nami. I dlatego większość życia spędziliśmy potem bez seksu - powiedział wdowiec w książce o ich małżeństwie pt. „Maria Czubaszek + Wojciech Karolak = małżeństwo doskonałe”.
Najlepsze newsy dnia:
- Polka wróciła z Wuhan. Wyjawiła długo ukrywaną prawdę, nagle zaczęła mówić o chińskiej żywności
- Trzynastki już niebawem. Jest dokładna data wypłat
- Mąż odkrył zdradę żony. Zemścił się i upokorzył ją w najgorszy możliwy sposób
- Prawie każdy Polak codziennie ją pije. Lekarze biją na alarm, zwiększa ryzyko nowotworu o 90%
- Tomasz Lis pokazał zdjęcia ze szpitala. Widok wyciska łzy z oczu
źródło: pomponik.pl, viva.pl, fakt.pl
Nie przegap żadnych najciekawszych artykułów! Kliknij obserwuj pikio.pl na: Google News