https://www.wprost.pl/_thumb/5b/3f/bd5f89e68a0a29df045d4505a18d.jpeg
SS Cotopaxi na pocztówce/ Źródło: Wikimedia Commons / domena publiczna

Odnaleziono wrak najsłynniejszego statku, który zatonął w Trójkącie Bermudzkim. Tajemnica rozwiązana

SS Cotopaxi to amerykański parowiec, który w swój ostatni rejs wypłynął w 1925 r. Kontakt z nim urwał się, kiedy natrafił na sztorm w rejonie Trójkąta Bermudzkiego. 32 członków załogi zniknęło bez śladu. Po 95 latach naukowcy twierdzą, że udało im się odnaleźć wrak statku i rozwikłać zagadkę zatopionego statku.

29 listopada 1925 z portu w Charleston w Karolinie Południowej do kubańskiej Hawany wypłynął masowiec SS Cotopaxi. Na pokładzie przewoził ładunek węgla. Jednak dwa dni po opuszczeniu portu załoga nadała komunikat SOS informując, że sztorm przechylił statek, który zaczął nabierać wody.

To był ostatni kontakt z załogą SS Cotopaxi, który nigdy nie dopłynął do celu. 32 marynarzy zaginęło bez wieści. Ich ciał nigdy nie odnaleziono. Sama historia trafiła na pierwsze strony gazet przyczyniając się do budowy legendy Trójkąta Bermudzkiego.

Odnalezienie wraku

Latem 2019 roku nurek Michael Barnette natrafił na wrak odkryty 35 lat temu i do tej pory znany jako „Wrak Niedźwiedzia”. Od razu pomyślał, że to może być SS Cotopaxi. „Byłem pewien, że to Cotopaxi, biorąc pod uwagę, że był to jedyny duży parowiec w okolicy” - powiedział Barnette ABC News.

Nurek zwrócił się o pomoc się do historyków i morskich archeologów, z którymi przeprowadził dalsze badania wraku. Brytyjski historyk Guy Walters przeanalizował dokumenty dotyczące statku, znajdujące się archiwach firmy Lloyd’s of London - pośrednika ubezpieczeniowego jednostki. Okazało się że wysłany przez statek sygnał SOS zawierał pozycję jednostki, która zgadza się mniej więcej z miejscem odnalezienia wraku.

Dzięki kolejnemu zejściu pod wodę i dalszym badaniom przeprowadzonym przy pomocy podwodnych archeologów udało się potwierdzić, że „Wrak Niedźwiedzia” to wrak zaginionego prawie 100 lat temu SS Cotopaxi.

Statek zaginął w rejonie tzw. Trójkąta Bermudzkiego, jednak Barnett przekonuje, ze w jego zaginięciu nie było niczego niezwykłego. Jak wykazały badania statek drewniane pokrywy luków ładowni jednostki były w złym stanie, dlatego w czasie nagłego sztormu statek z łatwością nabrał wody i poszedł prosto na dno.

Szczegóły odkrycia mają być prezentowane w pierwszym odcinku serialu dokumentalnego Science Channel „Tajemnice wraków”.