Izba Dyscyplinarna SN nielegalna? Bzdura. Rzecznik Dyscyplinarny skierował do niej sprawę sędzi celebrytki
by Zespół wPolityce.plKolejny dowód na to, że ubiegłotygodniowa uchwała Sądu Najwyższego, która neguje istnienie i orzecznictwo Izby Dyscyplinarnej, nie ma automatycznej mocy i nie dla wszystkich jest dogmatem. Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądu Najwyższego skierował do Sądu Najwyższego sprawę, znanej ze swojego zaangażowania politykę, sędzi Olimpii Barańskiej-Małuszek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Histeryczna reakcja „kasty” na wniosek Rzecznika Dyscyplinarnego o zwieszenie i zmniejszenie pensji sędzi-celebrytki! „Zastraszanie”
Informuję, że 29 stycznia 2020 r. Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów powszechnych skierował do Sądu Najwyższego - Izby Dyscyplinarnej zażalenie na postanowienie Sądu Dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu z 14 stycznia 2020 r. sygn. akt ASD 2/19 o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego przeciwko obwinionej Olimpii B.-M., sędziemu Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp.
– czytamy w komunikacie sędziego Piotra Schaba, Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych.
Przypominamy, że sędzi Olimpii B.-M. przedstawiono dwa zarzuty przewinień dyscyplinarnych, polegających na pomówieniu prokuratora Prokuratury Krajowej, określając go jako osobę, która „nie ma stażu i łamał[a] prawa człowieka”, a także Zbigniewa Ziobry, którego określiła jako Ministra Sprawiedliwości, który „wyprodukował aferę” i jest „odpowiedzialny za stworzenie systemu korupcyjnego w sądach i prokuraturze uzależniającego wymiar sprawiedliwości od woli politycznej”.
Decyzja Rzecznika Dyscyplinarnego ma znaczenie nie tylko procesowe. To znak, że próba wyeliminowania Izby Dyscyplinarnej z systemu nie powiodła się, a właśnie taki był cel ubiegłotygodniowej uchwały połączonych, niepełnych Izb Sądu Najwyższego.
WB