https://pliki.portalsamorzadowy.pl/i/15/41/78/154178_r0_940.jpg
Obrady Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach poświęcono realizacji programu Czyste Powietrze (fot. twitter.com/minklimatu)

Kurtyka: Chcemy wykorzystać doświadczenia Mojego Prądu w progrmie Czyste Powietrze

by

Chcemy uprościć rządowy program Czyste Powietrze i przenieść do niego część doświadczeń innego programu: Mój Prąd - zapowiedział minister klimatu Janusz Kurtyka. Jako przykład podał kwestionariusze wniosków w postaci elektronicznej.


Czyste Powietrze to zainaugurowany we wrześniu 2018 r. ogólnopolski program, którego celem jest zmniejszenie emisji zanieczyszczeń powietrza z szacunkowo ok. 3 mln jednorodzinnych budynków mieszkalnych oraz uniknięcie emisji z domów nowobudowanych. Realizacja programu jest zaplanowana na lata 2018-2029, a podpisywanie umów - do końca 2027 r.

Pierwszy rok realizacji programu wykazał jednak - m.in. zdaniem organizacji ekologicznych - nieefektywność jego konstrukcji. Wynika to ze skomplikowanych procedur wnioskowania o dotacje oraz z niewydolnej sieci dystrybucji pomocy, co skutkuje oceną wniosków przeciągającą się nieraz przez wiele miesięcy.

Minister klimatu był pytany m.in. o tę kwestię po zakończeniu piątkowych obrad Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Katowicach. Jak zaznaczył, wraz z objęciem przezeń urzędu dwa i pół miesiąca temu, zlecił inwentaryzację rządowych programów wsparcia w tym zakresie, polecając podległym mu służbom wypracowanie rozwiązań, które uprościłyby je i uczyniły przyjaźniejszymi dla użytkowników.

Czytaj też: Alarm Smogowy: Program Czyste Powietrze musi zostać zmieniony

"Chciałbym, żeby ten program Czyste Powietrze w maksymalnym stopniu odpowiadał na potrzeby zwykłych ludzi, aby był skonstruowany również w taki sposób, by wykorzystywał doświadczenia innego programu: Mój Prąd, w którym wnioski można wypełniać na bardzo prostym kwestionariuszu w wersji elektronicznej" - zadeklarował w Katowicach Kurtyka.

"Chciałbym, aby to się zadziało jak najszybciej, żeby to działanie po naszej stronie w walce ze smogiem było jak najskuteczniejsze" - podkreślił.

Przypomniał, że w ciągu poprzedniego roku moc zainstalowana w fotowoltaice - w znacznej mierze dzięki Mojemu Prądowi - wzrosła o 175 proc.: z 490 MW do 1299 MW.

Ocenił, że piątkowa debata z partnerami społecznymi na forum katowickiej WRDS potwierdziła wolę m.in. szerokiej współpracy przy uproszczeniu tego programu i uczynienia go bardziej przyjaznym. "Ale również włączenia być może nowych, bardziej nowoczesnych rozwiązań, które pozwalałyby skorzystać z rozwoju technologicznego" - zasygnalizował minister klimatu.

Uczestniczący w piątkowej WRDS wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda wskazał, że w trakcie tego spotkania rozmawiano m.in. o różnych elementach wsparcia zmiany systemów ogrzewania budynków jednorodzinnych - "aby np. procedury wsparcia przy wykorzystaniu gazu mogły przebiegać szybciej".

Nawiązał w ten sposób do podpisania w czwartek przez koordynujący Czyste Powietrze Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i PGNiG umowy o współpracy przy wsparciu Czystego Powietrza, która ma usprawnić proces przyznawania dofinansowania na wymianę ogrzewania na gazowe.

Na mocy porozumienia NFOŚiGW uzyska dostęp do informacji na temat dostępności do sieci gazowej dla konkretnych nieruchomości, co ma przyspieszyć weryfikację wniosków w Czystym Powietrzu.

Prezes NFOŚiGW Piotr Woźny mówił w czwartek, że instytucja ta pracuje nad poszerzeniem kanałów dystrybucji środków Czystego Powietrza, co wynika z rekomendacji Banku Światowego i ustaleń z Komisją Europejską. Szczegółowa koncepcja rozwoju współpracy NFOŚiGW z PGNiG ma być gotowa do 31 marca.

W ostatnich dniach wystąpienie do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, który koordynuje wdrażanie Czystego Powietrza w woj. śląskim sformułowali aktywiści z Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego. Jak zaakcentowali, w 2019 r. w tym regionie podpisano ponad 5,5 tys. umów na wymianę kotłów w ramach programu. Ich zdaniem oznaką jego prawidłowego działania byłoby zwiększenie tej liczby do 50-70 tys. rocznie.

Przedstawiciele Alarmu zaapelowali o pilne zmiany. Postulowali, obok uproszczenia wniosków aplikacyjnych, stworzenie szerokiej sieci miejsc, w których można złożyć wniosek o dotację i podpisać umowę (m.in. banki, gminy, zakłady energetyczne) i skrócenie czasu oceny wniosków do kilku dni roboczych (obecnie od złożenia wniosku do podpisania umowy mija nawet 200 dni).

Ponadto Alarm zawnioskował o objęciem programem budynków wielorodzinnych, stworzenie listy produktów i urządzeń kwalifikujących się do programu (zgodnie z zaleceniami ekspertów Komisji Europejskiej), przeprowadzenie w regionie kampanii społecznej zachęcającej do wymiany starych źródeł ciepła oraz docieplenia domów, a także uruchomienie szkoleń zawodowych dla instalatorów nowych źródeł ciepła.