Zagrożona enklawa zieleni w śródmieściu Lublina. Stare drzewa są nawiercane i traktowane herbicydem (zdjęcia)
Skarżą się, że rosnące na cmentarzu drzewa uszkadzają nagrobki, niszczą obwódki z kostki brukowej, opadające z drzew liście śmierdzą a gniazdujące na drzewach ptaki zanieczyszczają teren. Potem dziwnym trafem w drzewach nawiercane są otwory, do których wlewany jest herbicyd.
Coraz częściej w śródmieściu Lublina dochodzi do niszczenie drzew, głównie tych najbardziej okazałych, a więc też najcenniejszych, poprzez wykonywanie nawiertów w pniu lub korzeniach i aplikowanie w nie herbicydu. Drzewa wskutek takiego działania zamierają nawet w przeciągu jednego sezonu wegetacyjnego. Szczególnie zauważalne jest to na cmentarzu przy ul. Lipowej, gdzie znajduje się wiele niezwykle cennych drzew, w tym wiele o rozmiarach pomnikowych. W ten sposób w ubiegłym roku zniszczony został m.in. buk pospolity o obwodzie 306 cm, stanowiący majestatyczne drzewo, jedno z najpiękniejszych w okolicy.
Ponieważ zarówno cmentarz, jak też znajdujący się na nim drzewostan, jest pod opieką Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, ten każdy taki przypadek aktu wandalizmu zgłasza organom ścigania. Niestety postępowania prowadzone przez prokuraturę są umarzane z powodu niewykrycia sprawcy.
– Drzewostan cmentarza, pod kątem ekologicznym stanowi enklawę zieleni Śródmieścia Lublina. Należy podkreślić, iż stare drzewa sadzone w sąsiedztwie miejsc kultu posiadają szczególną wartość i znaczenie. Objęte powinny być zatem szczególną ochroną, usuwanie ich należy traktować jako rozwiązanie wyjątkowe i ostateczne, a właściwym kierunkiem działania jest podejmowanie zabiegów pielęgnacyjnych pozwalających na zachowanie ich w jak najlepszym stanie – wyjaśnia dr Dariusz Kopciowski – Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Tymczasem jest duża doza prawdopodobieństwa, że za niszczenie drzew mogą odpowiadać osoby, które mają w pobliżu groby swoich bliskich. Ciężko bowiem znaleźć jakikolwiek powód, aby robił to ktoś inny. Często wpływają bowiem skargi, że rosnące na cmentarzu drzewa uszkadzają nagrobki, czy też niszczą obwódki z kostki brukowej, jakie znajdują się wokół grobów. Nie brakuje też skarg, że opadające z drzew liście śmierdzą a gniazdujące na drzewach ptaki zanieczyszczają nagrobki. Jak na razie jedyną nadzieją na powstrzymanie tego procederu jest monitoring, który zaplanowano zainstalować na terenie cmentarza.
(fot. archiwum LWKZ)